Rybnik (woj. śląskie). Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 14-latka usłyszało dwoje ratowników z basenu w Rybniku. Do tragedii doszło podczas zamkniętych zajęć z ratownictwa wodnego. Nie wiadomo dokładnie jak doszło do utonięcia.
Jak powiedział dyrektor placówki, ciało chłopaka zauważyły inne osoby korzystające z basenu.
- Poinformowały one ratownika, który stał obok. On natychmiast wskoczył do wody, wyciągnął te osobę i zostały od razu podjęte czynności przywracające funkcje życiowe – relacjonował Rafał Tymusz, dyrektor MOSiR-u w Rybniku.