Zginęły 984 osoby, a 12 771 zostało rannych – to dane podsumowujące tegoroczne wakacje. Niemal połowa ofiar zginęła w lipcu.
W tym roku wypadków było 9699, czyli o blisko 1000 mniej niż w roku ubiegłym. Zginęło w nich około 100 osób mniej, ale policjanci zatrzymali więcej nietrzeźwych kierujących. Było bezpieczniej, ale wciąż zbyt wiele osób ginie na naszych drogach. Statystyki nadal są zatrważające. Tylko w ostatni wakacyjny weekend doszło do 378 wypadków, w których zginęły 43 osoby, a 524 zostały ranne. Policjanci zatrzymali 1684 nietrzeźwych kierujących.
Najtragiczniejszy lipiec
W lipcu na polskich drogach było dokładnie 4150 wypadków, w których zginęło aż 457 osób, a 5546 zostało rannych. Przyczyny tych tragicznych zdarzeń powtarzają się niezmiennie od wielu lat: brawura, nadmierna prędkość, wymuszanie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie, alkohol oraz brak wyobraźni i poczucie bezkarności. Dlatego też policjanci nadal będą prowadzić działania, które mają zapewnić bezpieczeństwo na drogach. Jak zawsze szczególną uwagę będą zwracali na tych, którzy jeżdżą z nadmierną prędkością i pod wpływem alkoholu. Policjanci będą także sprawdzali, czy jeździmy z zapiętymi pasami bezpieczeństwa i czy przewozimy dzieci w fotelikach.
Co weekend polskie drogi patroluje kilka tysięcy policjantów drogówki, dodatkowo ustawiane są fotoradary, a na trasy wyjeżdżają radiowozy z rejestratorami wideo.