Kraj Świat

2 maja 2019 r.
9:14

Magdalena Żuk przed śmiercią była pod wpływem narkotyków? Tak twierdzi rodzina

Magdalena Żuk przed śmiercią była pod wpływem narkotyków, tak twierdzi rodzina nieżyjącej kobiety. Aby zdobyć na to dowody ojciec i siostra Magdaleny Żuk polecieli do Egiptu. Towarzyszyła im reporterka UWAGI!

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Dwa lata temu całą Polskę obiegła wiadomość o śmierci polskiej turystki w Egipcie. Magdalena Żuk samotnie pojechała na wakacje do egipskiego kurortu. Do mediów trafiło nagranie rozmowy przerażonej kobiety z jej chłopakiem Marcusem, który został w Polsce.

- Ja nie wrócę stąd. Oni tutaj mają różne sztuczki, zabierz mnie stąd – mówiła zrozpaczona.

Kobieta została przewieziona do egipskiego szpitala, gdzie miała wyskoczyć przez okno. Opinię publiczną zaszokowało nagranie ze szpitalnego monitoringu, na którym kobieta szarpała się z personelem. Śledztwo w sprawie jej śmierci wszczęła polska prokuratura. Własne postępowanie rozpoczęli również śledczy w Egipcie.

Wokół śmierci Magdaleny Żuk narosło wiele hipotez i spekulacji. Wyjaśnienia całej sprawy podjął się Krzysztof Rutkowski. Detektyw zakończył swoje śledztwo twierdzeniem, że przyczyną śmierci kobiety było załamanie psychiczne. Rodzina Magdaleny Żuk oświadczyła, że z takim wyjaśnieniem sprawy, nigdy się nie zgodzi i czekała na ustalenia prokuratury.

„Może oszalała, bo była tutaj sama”

W podróży do Egiptu rodzinie Magdaleny Żuk towarzyszyła ekipa UWAGI! Pani Anna zamieszkała w tym samym hotelu, do którego dwa lata temu przyjechała jej siostra.

Marsa Alam nad morzem czerwonym, do którego przyjechała Magdalena Żuk, to miejscowość wyłącznie turystyczna. Na pustyni stoją tylko hotele i budynki mieszkalne dla personelu. Turyści mają ograniczoną swobodę poruszania się. Są bardzo dokładnie obserwowani przez obsługę, a wszystkie wyjścia z hotelu są odnotowywane na recepcji.

Pani Anna jest przekonana, że mimo surowych zasad panujących w Egipcie, jej siostra była na miejscu pod wpływem narkotyków. Zgodził się z nią o tym porozmawiać menedżer hotelu.

- 31 lat pracuje w hotelarstwie i pierwszy raz widziałem coś takiego. Ona, na przykład: biegła i sama upadała. Nie wywracała się, tylko robiła to specjalnie. Zadzwonili do mnie o godz. 5 i powiedzieli, że ona chce skakać z rampy. Powiedziałem obsłudze, żeby jej nie zostawiać samej, gdziekolwiek pójdzie, idźcie z nią, obchodzili się z nią jak z dzieckiem. W lobby hotelu była w samej bieliźnie, zdjęła jeansy. Może oszalała, bo była tutaj sama.

Może brała jakieś narkotyki?

- Może. Nie wiem i dodaje: Tutaj, w tym kraju bardzo ciężko dostać narkotyki. Gdyby ktoś palił papierosy z haszyszem musiałbym powiadomić policję. Jeżeli nie powiadomię policji i policja złapie kogoś na zewnątrz i zapyta, z którego jest hotelu to będę pierwszy, który trafi za to do więzienia. Mamy tutaj surowe zasady. Nawet, jeśli ktoś wychodzi poza hotel spisujemy do księgi dane z paszportów, codziennie przychodzi policjant i to sprawdza. Na przykład, który kierowca i dokąd pojechał, jeśli ktoś się spóźnia z powrotem to muszę zgłosić to policji. Jestem pewien na 100 procent, że miała narkotyki przed przylotem.

„Wszystko tutaj jest pod górkę”

Według egipskich przepisów wgląd do akt prokuratury w sprawie śmierci Magdaleny Żuk może mieć najbliższy męski krewny, czyli jej ojciec. Rodzina już na kilka tygodni przed przyjazdem skontaktowała się z egipskim prawnikiem, który obiecał załatwić dostęp do akt.

Czwartego dnia naszego pobytu w Egipcie wyruszyliśmy z Marsa Alam do oddalonej o prawie 300 kilometrów Hurghady. To przełomowy dzień dla pani Anny i jej ojca. Mieli nadzieję, że dostaną kopie akt, po które tutaj przyjechali. Oboje nie mieli wątpliwości, że zdobędą nowe informacje, które przybliżą ich do ustalenia przyczyn śmierci Magdaleny Żuk.

W kawiarni obok sądu w Hurghadzie spotkaliśmy się z egipskim prawnikiem. Podczas kilkugodzinnego spotkania okazało się, że akta śledztwa zostały przesłane do prokuratury w Kairze i zdaniem prawnika rodzina nie ma do nich dostępu. Zamiast akt otrzymaliśmy szokującą informację. Według prawnika jedynym sposobem jest deklaracja ojca Magdaleny Żuk, że jego córka popełniła samobójstwo. Wtedy postępowanie zostałoby od razu zakończone, a rodzina otrzymałaby kopie akt. Prawnik twierdził, że wtedy uzyskałby do nich dostęp. Pani Anna i jej ojciec nie spodziewali się takiego obrotu sprawy.

- Cholernie mnie boli, że nic nie załatwiliśmy – mówi pani Anna Cieślińska, siostra Magdaleny i dodaje: Nie powiemy, że ona sama sobie to zrobiła, bo wiemy, że przyczyniło się do tego wiele osób. Wskazują na to filmy. No i raport egipski, który jest, o którym nam nie wolno mówić.

- Mimo, że jestem ojcem to wszystko tutaj jest pod górkę. Ciężko coś załatwić. Inne realia niż w Europie. To jest całkiem inne życie, tylko kasa się liczy. Jest korupcja, bez tego nie idzie pewnych rzeczy załatwić. Mogę dostać wszystkie dokumenty, jeśli powiem, że Magda popełniła samobójstwo. Na taki układ się nie zgodzę. To tak jakbym zdradził rodzinę, a szczególnie córkę. Jakbym tak zrobił to cała rodzina, by się ode mnie odwróciła – mówi ojciec Żuk.

Znicz

W pobliżu Marsa Alam, gdzie przyjechała na wakacje Magdalena Żuk, znajduje się inna miejscowość Port Ghalib. To właśnie tam kobieta miała wyskoczyć ze szpitalnego okna. Na rozmowę zgodził się menedżer szpitala. Udostępnił rodzinie nigdy wcześniej niepokazywane nagrania z monitoringu.

- To nagranie, na którym oni ją trzymają, ponieważ ona próbowała wyskoczyć z okna. Ludzie ją trzymali, aby nie wyskoczyła, chcieli ja ratować.

Menedżer szpitala sprawdził, czy w archiwum zostały wyniki badań Magdaleny Żuk, których nie zabrała egipska prokuratura. Odnalazł wykonane tuż po upadku z okna zdjęcia z tomografu, których pani Anna i jej ojciec wcześniej nie widzieli. Pytany o badania na obecność narkotyków menedżer odparł, że w ich szpitalu takich testów nie wykonano.

- Czasami lekarz zleca takie badania, ale tutaj widzieliśmy, że jest coś nie tak z jej umysłem. Zachowywała się normalnie i w ciągu dwóch sekund się to zmieniało. Jeśli szukacie, to nie szukajcie przyczyn w szpitalu. Powinniście szukać, co się z nią działo wcześniej. To ona przyszła do nas. Chciałbym, żebyście powiedzieli w Polsce, że to nie my. Nie mamy nic do ukrycia - powiedział menedżer szpitala.

Personel szpitala zgodził się, aby pani Anna zapaliła znicz, w miejscu, w którym upadła jej siostra.

Rezydent, który miał opiekować się Magdaleną Żuk podczas jej pobytu w Egipcie, okazał się nieuchwytny. Obsługa hotelu twierdziła, że zmienił pracę i numer telefonu. Czy rezydent mógłby wyjaśnić zagadkę narkotyków we krwi Magdaleny Żuk?

- Jestem pewna, że jej coś podano. Sama świadomie nie wzięłaby narkotyków, bo była ich przeciwniczką. Wykorzystać ktoś ją chciał, a może i wykorzystał - mówi siostra Magdaleny.

e-Wydanie
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Bezbarwny mecz w Łęcznej. Górnik nie znalazł recepty na Kotwicę Kołobrzeg

Bezbarwny mecz w Łęcznej. Górnik nie znalazł recepty na Kotwicę Kołobrzeg

Po dwóch wygranych z rzędu z zespołami z czołówki kibice Górnika Łęczna liczyli, że ich ulubieńcy kolejny raz zapunktują za pełną pulę. Niestety zielono-czarni we wtorek dość mocno rozczarowali i zaledwie zremisowali z walczącą o utrzymanie Kotwicą Kołobrzeg

Kolarze Monogo Lubelskie Perła Polski w Turcji finiszowali w drugiej dziesiątce

Kolarze Monogo Lubelskie Perła Polski startowali w Turcji

Tureckie Grand Prix Syedra Ancient City nie będzie najmilej wspominany przez kolarzy Monogo Lubelskie Perła Polski. Trasa była bardzo ciekawa i zawierała aż 8 ostrych podjazdów, finisz zresztą też kończył się na trasie wiodącej pod górę.

Wojciech Matysek (w białej koszulce) to jedna z gwiazd LNBA

LNBA: Patobasket oraz Matematyka zmierzą się w finale

To była pasjonująca niedziela w rozgrywkach LNBA. W hali sportowej I liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Lublinie odbyły się tylko trzy mecze, ale ich stawka była olbrzymia.

Posypią się mandaty? Policja zapowiada wzmożone kontrole
UWAGA!

Posypią się mandaty? Policja zapowiada wzmożone kontrole

Gdzie będą te kontrole? Wszędzie. Kiedy? W środę, 9 kwietnia. W działaniach wezmą udział również policyjne grupy Speed.

Wieczór z reggae. Vavamuffin powraca do Lublina
koncert
10 kwietnia 2025, 19:00
film

Wieczór z reggae. Vavamuffin powraca do Lublina

Wesoła reggae ferajna z miasta Warszawy, czyli Vavamuffin w najbliższy czwartek przyjedzie do Lublina z najnowszym materiałem. Będzie nawijka Pablopavo, będzie melodyjnie i dancehallowo, tak więc będzie do czego potupać nóżką.

Minęło 20 lat od pogrzebu Jana Pawła II
foto
galeria

Minęło 20 lat od pogrzebu Jana Pawła II

8 kwietnia 2005 roku (20 lat temu) w Rzymie odbyły się uroczystości pogrzebowe ukochanego Papieża Polaka Jana Pawła II. Było to jedno z największych zgromadzeń chrześcijan w historii świata. Na ceremonię przybyło ok. 2-4 milionów ludzi (niektóre źródła mówiły o około 5 milionach pielgrzymów) z całego świata, w tym wiele osób z Lublina. Jednym ze świadków tego wydarzenia był fotoreporter „Dziennika Wschodniego” Maciej Kaczanowski, którego zdjęcia publikujemy.

Cwiczenia Wiosenny Kryzys 25

Wiosenny Kryzys: wspólne ćwiczenia terytorialsów i strażaków

Wszystko wszędzie naraz: dywersja, pożary, wypadki i poszukiwanie osób zaginionych. Taki był scenariusz ćwiczeń Wiosenny Kryzys 25, jakie dęblińscy Terytorialsi przeprowadzili wspólnie z jednostkami Ochotniczych Straży Pożarnych.

Noc Kultury:  O.S.T.R. już czeka. Kto jeszcze wystąpi na scenie rapu?

Noc Kultury: O.S.T.R. już czeka. Kto jeszcze wystąpi na scenie rapu?

15 młodych raperów walczy o występ na scenie rapu podczas Nocy Kultury, gdzie gwiazdą wieczoru będzie O.S.T.R. Na przesłuchania w Teatrze Starym w Lublinie wstęp wolny.

Miliarderzy popierający Trumpa zaczynają krytykować jego poczynania

Miliarderzy popierający Trumpa zaczynają krytykować jego poczynania

„Pęknięcia w obozie cheerleaderów Trumpa”. Po wielkim zamieszaniu na rynkach kapitałowych, miliarderzy popierający Donalda Trumpa zaczynają krytykować jego politykę handlową – pisze „Washington Post”. I ostrzega, że prezydent USA doprowadzi do zamrożenia amerykańskiej gospodarki.

Stado żubrów w Lasach Janowskich wkrótce może się powiększyć

Stado żubrów w Lasach Janowskich wkrótce może się powiększyć

W zeszłym roku pojawiły się dwa byczki i jedna jałówka. Teraz stado żubrów żyjących na wolności od 2021 roku w Lasach Janowskich liczy 14 zwierząt. W najbliższych miesiącach leśnicy spodziewają się kolejnych dwóch, trzech wycieleń.

Kto wypełni puste miejsce po przewodniczącej Rady Miasta Chełm?

Po odwołaniu Doroty Rybaczuk: Kto będzie nowym przewodniczącym Rady Miasta?

Ostatnia sesja Rady Miasta Chełm przejdzie do historii jako jedna z najbardziej burzliwych. Choć początkowo miała dotyczyć przyszłości lokalnych szkół i przedszkoli, to niespodziewane wydarzenia związane z odwołaniem Doroty Rybaczuk z funkcji przewodniczącej zdominowały obrady. Decyzja ta może mieć daleko idące konsekwencje dla politycznego układu sił w mieście.

Motor Lublin - Lech Poznań. Napewno będą emocje. I dodatkowe autobusy

Motor Lublin - Lech Poznań. Napewno będą emocje. I dodatkowe autobusy

W niedzielę palmową na Arenie Motor Lublin piłkarze z Lublina zmierzą się z Lechem Poznań. Kibice po meczu będą mogli skorzystać z większej ilości kursów autobusów.

5000 złotych za pomysł dla szkoły. Wracają Szkolne Budżety Obywatelskie

5000 złotych za pomysł dla szkoły. Wracają Szkolne Budżety Obywatelskie

Uczniowie z Lublina znów mogą zmieniać swoje szkolne otoczenie dzięki Szkolnym Budżetom Obywatelskim. Nabór do konkursu „Rozwój partycypacji uczniowskiej w Lublinie” juz trwa.

Radny Marek Woch (PiS) uważa, że urzędnicy podlegający Teresie Gutowskiej (PO) popełnili błąd i złamali kodeks wyborczy. Starosta puławska z taką oceną się nie zgadza
polityka

Agitacja za Trzaskowskim w urzędzie? Starosta przekonuje, że prawa nie złamano

Wysyłanie drogą urzędową kierowanych do radnych rady powiatu puławskiego ulotek wyborczych Rafała Trzaskowskiego zostało uznane przez starostę puławską Teresę Gutowską za zgodne z prawem. Tym samym komisarz wyborczy nie zostanie o tym fakcie poinformowany.

Dom aukcyjny sprzedaje ponad 70 dzieł sztuki w pałacu Potockich. Ceny: od tysiąca złotych
galeria

Dom aukcyjny sprzedaje ponad 70 dzieł sztuki w pałacu Potockich. Ceny: od tysiąca złotych

W radzyńskim pałacu Potockich odbędzie się aukcja warszawskiego domu aukcyjnego Art in House. Do licytacji będzie 75 przedmiotów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium