Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Embraer 175 w barwach PLL LOT (Marcin Jagodziński)
Samolot PLL LOT Embraer 175 we wtorek podczas lądowania na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie zjechał poza drogę kołowania, prowadzącą z pasa startowego pod terminal - poinformował PAP rzecznik spółki Marek Kłucińki. Nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Jak powiedział Kłuciński, samolot, hamując na pasie startowym, nie wjechał - prawdopodobnie z powodu bardzo śliskiej nawierzchni - na drogę kołowania. Tam, gdzie maszyna zatrzymała się, podstawiono schody i pasażerowie opuścili pokład.
Trwa ustalenie przyczyn incydentu, do jakiego doszło we wtorek popołudniu.
Na pokładzie znajdowało się 60 pasażerów i 4 członków załogi. "Nikomu nic się nie stało i nie było żadnego zagrożenia dla podróżnych" - zaznaczył rzecznik.
Zapewnił, że na razie nie stwierdzono żadnych uszkodzeń samolotu. "Służby techniczne LOT-u po przeanalizowaniu sytuacji w konsultacji z załogą zdecydowały o wysłaniu z Warszawy mechanika, który dokona przeglądu maszyny na miejscu w Moskwie" - dodał.
LOT poinformował, że rejs powrotny został odwołany. Pasażerowie, którzy mieli lecieć tym rejsem do Warszawy, wrócą innym wieczornym lotem do stolicy Polski.
Rosyjskie agencje powołując się służby lotnicze poinformowały, że w związku z incydentem lotniska nie zamknięto.
Trwa ustalenie przyczyn incydentu, do jakiego doszło we wtorek popołudniu.
Na pokładzie znajdowało się 60 pasażerów i 4 członków załogi. "Nikomu nic się nie stało i nie było żadnego zagrożenia dla podróżnych" - zaznaczył rzecznik.
Zapewnił, że na razie nie stwierdzono żadnych uszkodzeń samolotu. "Służby techniczne LOT-u po przeanalizowaniu sytuacji w konsultacji z załogą zdecydowały o wysłaniu z Warszawy mechanika, który dokona przeglądu maszyny na miejscu w Moskwie" - dodał.
LOT poinformował, że rejs powrotny został odwołany. Pasażerowie, którzy mieli lecieć tym rejsem do Warszawy, wrócą innym wieczornym lotem do stolicy Polski.
Rosyjskie agencje powołując się służby lotnicze poinformowały, że w związku z incydentem lotniska nie zamknięto.
