„Co to za dz***a tak się rozkraczyła?” Prezydent Gdańska Aleksandra Dulewicz (PO), której dotyczy ten wpis, nie komentuje słów wiceprzewodniczącego Rady Miasta Kraśnik Jarosława Jamroza (PiS). Burmistrz w ocenie jest raczej oszczędny. Tylko mieszkanki nie zamierzają się biernie przyglądać
W piątek prezydent Gdańska udostępniła zdjęcia zrobione jej na tle biura PiS. W poście organizatorzy protestu przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego dziękują Dulewicz za „poparcie ich postulatów i podpisanie się na transparencie” (co obrazuje jedno ze zdjęć, na którym Dulkiewicz stoi tyłem i w rozkroku).
To ono właśnie zbudziło zainteresowanie wiceprzewodniczącego Rady Miasta z PiS, który napisał: „Co to za dziwka tak się rozkraczyła?”. Kiedy sprawę nagłośniły media, radny Jamróz przeprosił. Nam tłumaczył, że nie był świadomy tego, że na zdjęciu jest pani prezydent (choć wpis radnego ze Szczecina jest opisany).
– Pani prezydent nie będzie komentowała zachowania pana radnego. Jego słowa świadczą raczej o nim i jego kulturze. Powinien być raczej oceniony przez mieszkańców, którzy powierzyli mu mandat radnego – skomentował dla Dziennika Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska.
Oszczędny w krytyce jest Wojciech Wilk (PO), burmistrz Kraśnika: – Wszystkie osoby publiczne powinny zachować w swoich ocenach umiar i z szacunkiem odnosić się do innych.
– Jestem tyle samo zaskoczona co oburzona słowami wiceprzewodniczącego rady – przyznaje z kolei radna Kraśnika Agnieszka Lenart (SLD). – Wiem, że zachowanie Jarosława Jamroza bardzo oburzyło niektóre mieszkanki miasta, które zapowiadają, że nie zostawią tak tej sprawy.
Za odwołaniem wiceprzewodniczącego jest radny Paweł Kurek z Nowoczesnej, który złożył już wniosek w tej sprawie i czeka na to, że poprą go koledzy i koleżanki z rady. – Słowa wiceprzewodniczącego Jarosława Jamroza są skandaliczne. Nie wyobrażam sobie, aby osoba w ten sposób wypowiadająca się o kobietach, pełniła jakąś publiczną funkcje – zaznacza Kurek.
Podobnego zdania jest posłanka Monika Pawłowska z Lewicy, która napisała już w tej sprawie do przewodniczącej RM Kraśnik.
– Mottem radnego do wyborów było „Szanować innych”. I ostatnio właśnie pokazał jak szanuje innych – podkreśl Pawłowska.
– Gdyby ktoś tak o mnie napisał i przeprosił, to bym mu wybaczyła, bo jestem chrześcijanką – stwierdza radna Agnieszka Lis z Klubu Radnych PiS. Radna zwraca uwagę na nastroje społeczne w kraju związane z protestami i wulgarny język, którym część osób się posługuje. Broni też klubowego kolegi. – Znam go od lat. To dobry człowiek.
Zdaniem radnej Jamróz nie powinien zostać odwołany z funkcji, bo „na taka karę nie zasłużył”.
– Pan radny Jarosław Jamróz jest dorosły i sam odpowiada za swoje czyny – komentuje wpis wiceprzewodniczącego Rady Miasta Kraśnik Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego, który stoi na czele kraśnickich struktur PiS.
–Czy będzie pan rekomendował kolegom z Rady Miasta Kraśnik by odwołali wiceprzewodniczącego? – pytamy.
– Proszę samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, ile osób miałoby stracić stanowisko biorący pod uwagę to, co przez ostatnie 2 tygodnie dzieje się na ulicach polskich miast. Co wykrzykiwali, co pisali uczestnicy protestów, że nawet 4-letnie dzieci trzymały im kartki. Przecież to byli też i funkcjonariusze publiczni, i biznesmeni, i nauczyciele. Widać takie mamy obyczaje.