Dla ponad sześćdziesięciu mieszkańców Kraśnika i okolic przyszły rok nie zapowiada się najlepiej.
- Przez kilka lat zdołali wyłudzić ponad 800 tys. zł.- mówi Renata Laszczka - Rusek, z biura prasowego KWP w Lublinie. - W tworzeniu fałszywej dokumentacji pomagał im 59-letni - likwidator jednego z towarzystw ubezpieczeniowych. Główne role w procederze odgrywali dwaj szwagrowie z Kraśnika.
- Aby nie wzbudzać podejrzeń samochody, które brały udział w stłuczkach, co jakiś czas zmieniały właścicieli i były fikcyjnie przerejestrowywane - mówi Laszczka-Rusek.
(er)