Złodziej przyłapany na drobnej sklepowej kradzieży zaproponował policjantom 500 zł. Gdy przewozili go za korupcyjną propozycję do izby zatrzymań, znowu chciał im dać po 500 zł. Kolejny policjant, z którym miał do czynienia od razu go uprzedził, że nic nie wskóra.
Kradziony towar nie był wiele wart. Mężczyźnie groziła kara za wykroczenie. W komisariacie zaproponował policjantom 500 zł. Został zatrzymany już za złożenie korupcyjnej propozycji. Policjanci postanowili go przewieść radiowozem do izby zatrzymań.
Mężczyzna dowiedział się, że będzie odpowiadał za kolejną próbę przekupstwa. - W policyjnym areszcie został profilaktycznie poinformowany przez policjanta nadzorującego areszt, żeby jemu również nie składał takich propozycji – dodaje Majewski.
Wczoraj usłyszał zarzuty. Prokuratura nakazała mu wpłacić tysiąc zł poręczenia majątkowego.