Hala sportowa przy Publicznym Gimnazjum nr 1 na kilka dni została wyłączona z użytkowania. Wszystko przez usterki techniczne
Ale tak się nie stało. – Z firmą z Janowa Lubelskiego, która jest wykonawcą hali ciągle się boksujemy – ubolewa dyrektor PG nr 1. – W wakacje budowlańcy pracowali zaledwie kilka dni.
– 4 września zebrała się komisja złożona z pracowników Urzędu Miasta i szkoły. Była też pani inspektor nadzoru inwestorskiego – tłumaczy Jacek Dul, kierownik Referatu Spraw Inwestycyjnych Urzędu Miasta w Kraśniku. – Komisja stwierdziła, że nie naprawiono usterek. Został sporządzony protokół, który podpisały obie strony i ustaliliśmy, że do 22 września wszystko zostanie zakończone. Prace trwają.
Halę wybudowano 2 lata temu. – 24 marca 2010 r. wydaliśmy pozwolenie na użytkowanie tego obiektu – wskazuje inż. Eugeniusz Śliwka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Kraśniku.
Niestety, już kilka miesięcy po oddaniu do użytku pojawiły się pierwsze usterki. Najpoważniejsza z nich dotyczyła przeciekającego dachu. Prace naprawcze zostały już wykonane. – Przegląd pokrycia dachowego ma być wykonany do 30 listopada, po jesiennych opadach – informuje Dul.
Wszystkie prace firma wykonuje w ramach gwarancji, która kończy się w marcu.
W związku z pracami, na początku tego tygodnia hala została zamknięta. Nie mogą z niej korzystać ani uczniowie, ani kluby, które tutaj trenują. – Na szczęście jest pogoda, więc zajęcia mogą odbywać się na zewnątrz, gdzie mamy boiska – dodaje Bednarz.