Władze gminy Kraśnik rezygnują ze zbiorczego odbioru śmieci. Mieszkańcy będą sami podpisywać umowy na wywóz śmieci.
Przez lata mieszkańcy przyzwyczaili się do segregowania swoich śmieci i chcieliby robić to dalej.
- Teraz wszystkie śmieci także worki z plastikiem, szkłem i makulaturą trafią do śmieciarki, a selekcja będzie wykonywana dopiero na wysypisku śmieci. To jest przecież absurd - oburza się pan Krzysztof ze Spław.
Sprawą zajęły się władze gminy. Wójt interweniował u prezesa firmy.
- To ważna dla gminy sprawa. Do dziś nie mamy jeszcze informacji ile indywidualnych umów i na jakich warunkach zostało podpisanych z mieszkańcami. Jednak druga z firm - Ekoland - przedstawiła bardziej zadowalającą nas i mieszkańców ofertę. - Cały czas monitorujemy sprawę, bo jesteśmy zainteresowani segregacja odpadów - podkreśla Mirosław Chapski, wójt gminy Kraśnik.
- Możemy nadal prowadzić zbiórkę posegregowanych odpadów, ale nie ma nic za darmo, trzeba za to dodatkowo zapłacić - odpowiada Jerzy Sawa, dyspozytor Zakładu Oczyszczania PDiO w Kraśniku.
A mieszkańcy gminy na podwyżkę się nie godzą.
- Jeżeli będą kazali ludziom płacić więcej, to co to za interes? Powstaną dzikie wysypiska śmieci albo to, co się da, ludzie będą palić w piecach - dodaje pani Barbara z Dąbrowy Bór.
Ile za śmieci?
PDiO za pojemnik 240 litrów - 35 zł bez dodatkowego worka na segregację, a 45 zł z dodatkowym workiem
140 l - 22 zł i 32 zł
Ekoland
oferuje pojemnik 120 l z workiem na segregację za 25 zł kwartalnie