Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Polityka

19 lutego 2023 r.
21:18

Każdy może to sprawdzić. Na co partie wydają pieniądze?

0 A A
Za wynajem hali w centrum sportowym Akademos wraz z nagłośnieniem na styczniowe spotkanie z Donaldem Tuskiem, PO zapłaciła prawie 5 tys. zł
Za wynajem hali w centrum sportowym Akademos wraz z nagłośnieniem na styczniowe spotkanie z Donaldem Tuskiem, PO zapłaciła prawie 5 tys. zł (fot. YouTube)

Ile Platformę Obywatelską kosztowało niedawne spotkanie z Donaldem Tuskiem w Lublinie? Kto z prezesów spółek Skarbu Państwa z naszego regionu hojnie obdarował Prawo i Sprawiedliwość? Ile za sprzątanie pomieszczeń w biurowcu przy ul. Karłowicza płaci Polskich Stronnictwo Ludowe? Takich rzeczy można się dowiedzieć z rejestrów publikowanych przez partie polityczne

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Od 1 lipca ubiegłego roku partie polityczne mają obowiązek publikowania rejestrów wpłat i umów. Mają one być prowadzone w formie elektronicznej za pośrednictwem Biuletynu Informacji Publicznej każdego ugrupowania. Dane mają być zamieszczane „bez zbędnej zwłoki”, ale nie później niż 14 dni od otrzymania wpłaty lub zawarcia umowy.

Przejrzystość i transparentność

– To niezaprzeczalnie bardzo dobre rozwiązanie. Dzięki temu każdy obywatel może mieć dostęp do wiedzy o tym, kto finansuje partie i na co wydają one otrzymane pieniądze – mówi Krzysztof Jakubowski, prezes dbającej o przejrzystość finansów publicznych Fundacji Wolności. – Można to traktować jako swojego rodzaju profilaktykę, bo teoretycznie trudniej będzie o nieetyczne finansowanie ugrupowań politycznych. Mniejsza będzie pokusa, by robić to w sposób nieprawidłowy.

– To wpłynie przede wszystkim na przejrzystość i transparentność i pozwoli łatwiej kontrolować przepływy finansowe – zauważa dr Agnieszka Zaręba, politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. I kontynuuje: – Dzięki temu będziemy mieli możliwość odczytywania, jakie podmioty biorą udział w grze politycznej. 

Tak się dzieje w Stanach Zjednoczonych. Nie jest tajemnicą, że tamtejsi magnaci, czy nawet koncerny zbrojeniowe finansują główne siły polityczne, czyli Republikanów i Demokratów. Ale każdy może sprawdzić, kto, komu i ile przekazał.

„Nie do końca mają świadomość”

W Polsce działa prawie 90 partii politycznych. Ale w ubiegłym roku, po wejściu w życie nowych przepisów, Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że wprowadzony obowiązek spełnia zaledwie kilkanaście z nich. Ustawowego wymogu nie realizują głównie mniejsze, nieobecne w wielkiej polityce. Ale dopiero niedawno swoje rejestry opublikowała na przykład Solidarna Polska, będąca częścią obozu rządzącego jako największy koalicjant Prawa i Sprawiedliwości.

– Samo rozwiązanie należy ocenić pozytywnie i widzę w nim więcej korzyści, niż niebezpieczeństw związanych z ujawnianiem danych osób wpłacających na rzecz partii czy zawierających z nimi umowy. Ale pojawiają się pewne wątpliwości dotyczące funkcjonowania nowych przepisów, bo nie wszystkie ugrupowania wywiązują się z nowych obowiązków – komentuje dr Wojciech Maguś, politolog i medioznawca z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

I przywołuje treść pisma przewodniczącego PKW do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, w którym wskazywał on, że komisja w rzeczywistości nie ma prawnych możliwości egzekwowania nowych przepisów. – To pokazuje, że o ile pomysł jest zasadny i bardzo dobry, to z racji swego rodzaju niechlujności legislacyjnej nie dopracowano przepisów, które dawałby pełną moc obowiązywania tej ustawy – dodaje dr Maguś.

– Należy pochwalić największe partie za to, że publikują wymagane prawem dane. Ale wydaje się, że politycy nie do końca mają świadomość, że partie muszą działać w sposób jawny. Podam przykład z naszego podwórka. Wystąpiliśmy do dwóch największych partii, czyli Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej o udostępnienie nam treści umów na wynajem lokali w województwie lubelskim, jakie zostały wskazane w ich wykazach. Dokumenty odesłała nam tylko PO. Od PiS otrzymaliśmy odpowiedź odmowną i będziemy dochodzić swoich racji w sądzie – mówi Jakubowski.

Dwie główne siły polityczne na swoich stronach prowadzą rejestry dotyczące przekazywanych im darowizn. O ile w przypadku PiS jest on uzupełniany w miarę na bieżąco (ostatnia aktualizacja miała miejsce na początku stycznia), to w wykazie opublikowanym przez Platformę nie ma ani jednej wpłaty. – Wydaje mi się mało prawdopodobne, aby w przypadku tak dużej partii nikt nie wpłacił pieniędzy na jej konto przez ponad pół roku. Zwłaszcza w roku wyborczym – ocenia dr Maguś.

Spotkanie z Tuskiem, wynajem lokali, sprzątanie biur…

Sprawdziliśmy rejestry największych partii w poszukiwaniu lubelskich wątków. Z lektury możemy dowiedzieć się, ile Platformę Obywatelską kosztowała organizacja niedawnego spotkania z Donaldem Tuskiem w Lublinie. Za wynajem hali w centrum sportowym Akademos wraz z nagłośnieniem zapłacono prawie 5 tys. zł. W wykazie zostały ujęte zawarte niedawno umowy na wynajem biur dla lubelskiej PO. Za pomieszczenia w budynku na rogu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Kołłątaja ugrupowanie płaci 7 tys. 760 zł. co miesiąc.

Jednocześnie wciąż wynajmuje część lokalu w swojej dotychczasowej siedzibie, gdzie pozostały biura poselskie Marty Wcisło i Michała Krawczyka, opłacane z pieniędzy z Kancelarii Sejmu. Partia dokłada do wynajmu w tej lokalizacji tysiąc złotych miesięcznie.

Prawo i Sprawiedliwość pod koniec ubiegłego roku zawarło aneks do umowy zawartej przed laty z NSZZ „Solidarność”. Chodzi o wynajem biur w budynku przy ul. Królewskiej, gdzie swoją siedzibę mają lubelskie struktury partii rządzącej. Według nowych warunków miesięczny czynsz do końca maja wynosił będzie 3 tys. 151 zł. To nie wszystko, bo w ostatnim czasie PiS zawarło także umowy najmu lokali w trzech innych miastach naszego regionu: Kraśniku (prawie 2,5 tys. zł miesięcznie od prywatnej firmy), Puławach (1,5 tys. zł miesięcznie od Puławskiego Towarzystwa Tradycji Narodowych w budynku, gdzie mieści się m.in. biuro posła Krzysztofa Szumowskiego) oraz Zamościu (niespełna 200 zł miesięcznie od Urzędu Miasta Zamość).

W rejestrze prowadzonym przez formację Jarosława Kaczyńskiego można też znaleźć umowę na jednorazowy wynajem Sali w Lubelskim Centrum Konferencyjnym w dniu 31 stycznia za 1 tys. 845 zł.

W wykazie prowadzonym przez Polskie Stronnictwo Ludowe znaleźliśmy m.in. trzy umowy na łączną kwotę 75 tys. zł zawarte z lubelską firmą Badania.Pro. Dotyczyły one wykonania dwóch ekspertyz oraz przeprowadzenia szkolenia z zakresu budowania strategii politycznych. P

artyjna centrala opłaca także usługę sprzątania biur lokalnych struktur przy ul. Karłowicza w Lublinie. W pierwszym półroczu tego roku będzie to kosztowało 3,3 tys. zł.

Ponadto w swoim rejestrze ludowcy wykazali podpisane przez dyrektora wojewódzkiego biura PSL w Lublinie umowy na ubezpieczenie samochodu (1 tys. 685 zł) i wynajem sali w Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku (123 zł).

Intratne stanowiska, pokaźne wpłaty

Jeśli chodzi o rejestr wpłat, tu wyraźnie uwagę zwraca na siebie Prawo i Sprawiedliwość. Wśród darczyńców nie brakuje osób zatrudnionych na intratnych stanowiskach w państwowych spółkach. Nie brakuje lubelskich wątków.

W październiku ubiegłego roku po 45 tys. zł na konto PiS wpłacili zatrudnieni w zarządzie PZU S.A. była posłanka z Puław Małgorzata Sadurska i pochodzący z Chełma były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda. Na początku stycznia 40 tys. zł na rzecz partii przekazał Tomasz Hryniewicz, ówczesny prezes Grupy Azoty Puławy (ze stanowiska został odwołany 16 stycznia).

W tym samym czasie po 25 tys. zł na cele partyjne przekazali wiceprezes puławskich Azotów Jacek Janiszek i Dariusz Dumkiewicz, zastępca prezesa spółki Lubelski Węgiel Bogdanka. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku 27 tys. zł wpłacił Kasjan Wyligała, dotychczasowy wiceprezes jedynej kopalni w naszym regionie, który miesiąc później został powołany na stanowisko prezesa.

Tak imponująco nie wyglądają rejestry wpłat prowadzone przez inne partie. Znaleźliśmy tam jeden lubelski akcent. W przypadku Polski 2050 wypatrzyliśmy wpłatę dokonaną 30 stycznia przez lubelskiego senatora Jacka Burego. Będący jednym z najbogatszych polskich parlamentarzystów polityk przelał na konto swojej formacji 5 tys. zł.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium