Talerz gorących pierogów rozgrzeje serca w największą pluchę i ziąb. Żeby zrobić dobre pierogi, trzeba znać kilka patentów i mieć pod ręką sprawdzony przepis. Oto nasz pierogowy top. Zaczynamy od pierogów św. Jacka
Czy pierogi to polska specjalność? W żadnym wypadku. Wynaleźli je Chińczycy. Do Polski miał przywieźć je z Kijowa święty Jacek. A dokładnie do klasztoru Dominikanów w Lublinie.
Jest jeszcze druga wersja legendy, opisanej przez lektora Stanisława w latach pięćdziesiątych XIV wieku: 13 lipca 1238 roku św. Jacek był w miejscowości Kościelec pod Krakowem, akurat grad zniszczył zboże na polach. Pobożny dominikanin zalecił modlitwę, następnego dnia kłosy się podniosły, z tego zboża zrobiono mąkę, z niej pierogi, którymi wdzięczni mieszkańcy Kościelca nakarmili św. Jacka.
Pierogi dominikańskie z ulicy Złotej
Składniki: na ciasto: 50 dag mąki, 25 dag twarogu, 4 łyżki dobrej śmietany, 1 jajko, kawałek drożdży, sól. Na farsz: 50 dag kiszonej kapusty z kminkiem, 2 cebule, 30 dag pieczarek, 6 suszonych prawdziwków, sól, pieprz, olej.
Wykonanie: drożdże wymieszać ze śmietaną, cukrem i 2 łyżkami mąki, odstawić w ciepłe miejsce na 10 minut. Twaróg rozetrzeć na gładką masę, dodać zaczyn, jajko, sól, wymieszać. Powoli sypać mąkę, wyrabiać gładkie ciasto, jak trzeba można dodać ciepłej wody. Zostawić na pół godziny. Dzień wcześniej namoczyć grzyby w zimnej wodzie. Nazajutrz ugotować i drobno posiekać. Kapustę ugotować do miękkości. Cebulę i pieczarki posiekać, przesmażyć do odparowania soku. Kapustę odcedzić, wycisnąć, posiekać, włożyć do garnka razem grzybkami, cebulą z pieczarkami, dołożyć listek laurowy, dusić 20 minut, doprawić solą z pieprzem.
Ciasto podzielić na trzy kawałki, rozwałkować, kroić na kwadraty o boku 10 cm, nakładać farsz, składać po przekątnej, brzegi posmarować jajkiem i skleić. Przed pieczeniem posmarować oliwą, piec 20 minut w temperaturze 175 stopni Celsjusza.
Ruskie z sosem ukraińskim
Składniki: na ciasto: mąka, woda, szczypta soli, gorące mleko. Farsz: ugotowane ziemniaki, ser twaróg, cebula pokrojona w kostkę, podsmażona na smalcu z dodatkiem masła, jajko, sól, pieprz naturalny, pieprz ziołowy. Sos: cebula pokrojona w kostkę, duszona na tłuszczu (olej), bardzo drobne skwarki zmielone wcześniej na maszynce do mielenia mięsa, sól, pieprz naturalny, pieprz ziołowy, magii, papryka słodka, słodka śmietana.
Wykonanie: ziemniaki ugotować, odcedzić i dokładnie roztłuc tłuczkiem. Dodać ser oraz przyprawy, wszystko dokładnie wymieszać. Wyrobić ciasto z podanych składników. Jeśli będzie gotowe, kilka razy uderzyć nim o stolnicę (dzięki temu ciasto będzie bardziej puszyste i lekkie).
Ulepić pierogi i ugotować w osolonej wodzie. Podsmażyć cebulę, dodać skwarki oraz przyprawy. Całość chwilę podsmażyć, dodać śmietanę. Polać pierogi. Taki patent mają Krystyna i Zbigniew Mędryk, z Gospodarstwa agroturystyczne Kwatera „Pod Sośniną” (Podsośnina, gmina Łukowa).
Pierogi bełżyckie
Składniki: Ciasto: 1 kg mąki, 0,5 litra gorącej wody. Farsz: 1 kg ziemniaków, 1 duża cebula, 0,25 g podgardla lub boczku.
Wykonanie: z podanych składników wyrobić ciasto. Ziemniaki obrać, ugotować, utłuc i wystudzić. Cebulę pokroić w grubą kostkę. Podgardle lub boczek stopić. Na tłuszczu ze skwarkami zeszklić cebulę i połączyć z przestudzonymi ziemniakami. Dodać pieprz, pieprz ziołowy, sól, wymieszać farsz. Ciasto rozwałkować, wykrawać krążki i nadziewać farszem. Pycha. Takie pierogi robią panie z Klubu Kobiet przy MDK Bełżyce.
Jak nie pierogi, to kacapoły
Składniki: 1 kg ziemniaków ugotowanych w mundurkach, 1 kg ziemniaków surowych, 3 jajka, sól. Na nadzienie: 1 kg dobrego sera. Na sos: 3 cebule, 1 szklanka wiejskiej śmietany, sól, pieprz.
Wykonanie: ugotowane ziemniaki obrać ze skórki, utłuc w garnku. Obrać surowe ziemniaki, zetrzeć na tarce, odcisnąć. Dodać do ziemniaków tłuczonych, wymieszać z jajkami, doprawić solą. Wyrobić ciasto. Biały ser przekręcić przez maszynkę. Z ciasta formować okrągłe placki, nakładać ser, złożyć ciasto na pół, uformować podłużne klęgle. Gotować w osolonym wrzątku, aż wypłyną.
Na patelnię wrzucić posiekane cebule, zalać kwaśną śmietaną i dusić, aż cebula będzie miękka. Delikatnie doprawić solą z pieprzem. Powstałym sosem polać kaca poły na talerzu. Można posypać zieleniną. Jak to smakuje? Na pierwszy kęs to pyzy. Na drugi jak ruskie pierogi. Przy trzecim kęsie można wyczuć delikatne złożenie surowych i gotowanych ziemniaków. W połączeniu z prostym sosem śmietanowym na bazie cebuli powstaje bardzo smaczne i syte danie.
Skąd te kacapoły?
Były daniem zimowym. Ostatnią deską ratunku, kiedy nie było co jeść. Podawano je okraszone podsmażoną cebulką. Najpierw ścierano ziemniaki na tarce. Jak na placki. Dodawano cebulę podsmażoną na oleju. Następnie dwa jajka i mąkę pszenną. Tyle, żeby łyżka w powstałej masie stała.
Nabierano masę łyżką i kładziono na wrzącą wodę. Kiedy wypłynęły, kraszono je na talerzu skwarkami. Kiedy zostały na następny dzień, krojono je w plasterki i podsmażano na słoninie. Kiedy w domu było dostatniej, na boczku. Czasem posypywano je dodatkowo posiekanym szczypiorkiem. Smakowały prosto. Po chłopsku. Na Lubelszczyznę trafiły z Galicji.