O dyrektorski stołek walczyły dotychczasowa dyrektorka szkoły Elżbieta Rudnicka i nauczycielka matematyki Ewa Krawiec. Pierwszy konkurs, w czerwcu, wygrała ta druga. Ale, jak już pisaliśmy, Starostwo Powiatowe w Lublinie (organ prowadzący szkołę) konkurs unieważniło.
Starosta Paweł Pikula (PSL) odpowiadał, że zarzuty są nieprawdziwe, bo konkurs został unieważniony tylko z powodu interwencji ZNP. Ale o Rudnickiej "może wypowiadać się dobrze lub bardzo dobrze” Jego zdaniem, sprawdziła się na stanowisku dyrektora.
Starostwo ogłosiło nowy konkurs. W którym (teoretycznie) to Krawiec miała większe szanse. W międzyczasie zapisała się do ZNP, a zgodnie z praktyką, przedstawiciel związku w komisji konkursowej głosuje na członka ZNP.
– To trudna i skomplikowana sytuacja – mówi Teresa Misiuk, szefowa oświatowej "Solidarności” w naszym regionie. – Dlatego prosiłam naszą przedstawicielkę w komisji, żeby jak najbardziej obiektywnie oceniła wiedzę i program zaprezentowały przez obie kandydatki. I sama zdecydowała, na kogo oddać głos.
Konkurs odbył się we wtorek. Wyniki poznaliśmy wczoraj.
– Wygrała pani Rudnicka stosunkiem głosów 5 do 3. Jedna osoba wstrzymała się od głosowania – informuje Dariusz Gajo z Zarządu Powiatu Lubelskiego i szef komisji konkursowej. – Chcę podkreślić, że w 9-osobowej komisji starostwo miało tylko 3 przedstawicieli – dodaje.
Czyje głosy zdobyła Rudnicka? – Ciężko powiedzieć. Głosowanie było tajne – ucina Gajo.
Nie wiadomo też, na kogo zagłosowała przedstawicielka ZNP. Prezes Różycki na temat konkursu "w ogóle nie chce się wypowiadać”.