W pożarze mieszkania w centrum Kocka zginął mężczyzna. Nie wiadomo, czy to właściciel lokalu, bo zwłoki są w dużej części spalone.
W akcji uczestniczyły trzy jednostki ochotniczej i zawodowej straży pożarnej. Teraz na miejscu pracują funkcjonariusze policji i prokurator. Ustalają tożsamość ofiary i przyczyny pożaru.