Sąd Okręgowy w Lublinie skazał dzisiaj Krzysztofa P. na 25 lat więzienia za zabójstwo Pawła Marzędy z Lubartowa. Wcześniej mężczyzna był skazany na dożywocie, ale wyrok został uchylony.
Zginął od uderzeń młotkiem w swoim warsztacie samochodowym w Kolonii Pałecznica. Jego zwłoki zabójca zakopał w lesie.
Chłopak był znanym w okolicy specjalistą od naprawy alarmów samochodowych. Krzysztof P. pomagał mu w warsztacie. Pokazał śledczym miejsce ukrycia zwłok. Zrzucał winę na kolegów twierdząc, że to oni odpowiadają za zabójstwo.