Takiej puli nowych mieszkań nie było w Lubartowie od dawna. Budowlańcy wykańczają 19 lokali. O tym, kto je dostanie, zdecyduje Jerzy Zwoliński, burmistrz miasta.
Ten ostatni budynek został kupiony przez samorząd od prywatnego właściciela. Dziś, po odnowieniu, wygląda okazale i niczym nie ustępuje nowym, kameralnym, blokom mieszkalnym.
Firma budowlana dobudowała część drugiego piętra oraz klatkę schodową. Teraz trwają prace w środku bloku. W sumie będzie tam do zamieszkania 450 mkw.
– Metr kwadratowy będzie nas kosztował tylko dwa tysiące złotych, włączając w to zakup budynku – mówi Jerzy Zwoliński, burmistrz Lubartowa. – Inwestycja bardzo się miastu opłacała.
Kto wprowadzi się do nowych mieszkań zadecyduje burmistrz wspierany przez komisję złożoną z pracownika opieki społecznej, Wydziału Mieszkaniowego magistratu i przedstawiciela Rady Miejskiej.
Informacje o nowej puli lokali do podziału spowodowały, że do Urzędu Miejskiego zgłaszają się nowi chętni. Szanse na mieszkania mają rodziny o niskich dochodach, które mieszkają w fatalnych warunkach.
Komunalnego mieszkania przy ul. Lubelskiej nie dostanie ktoś, kto nie gwarantuje, że będzie dbał o powierzony mu lokal. Taka osoba może liczyć jedynie na miejsce w lokalach socjalnych o gorszym standardzie. Mogą się tam niedługo pojawić wolne miejsca. Dlaczego? – Niektóre rodziny z naszych gorszych zasobów wprowadzą się do mieszkań przy ul. Lubelskiej – przewiduje burmistrz Zwoliński.
(dj)