Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pacjenci z porażeniem mózgowym jeszcze niedawno musieli jechać do Siedlec, Białej Podlaskiej albo do Lublina. Teraz są przyjmowani w Łukowie. Nowy oddział neurologiczny ma szesnaście łóżek. Chorymi opiekuje się sześciu neurologów ze specjalizacją drugiego stopnia, fizykoterapeuci i lekarze rehabilitanci.
Na oddział neurologiczny przyjmowani są pacjenci głównie z udarami mózgu, chorobami układu nerwowego i padaczką. Pierwszy chory trafił tam już pierwszego lutego. W tej chwili wszystkie łóżka są zajęte.
– Dostosowaliśmy ich liczbę do pieniędzy otrzymanych z Narodowego Funduszu Zdrowia – mówi Jerzy Kamiński, dyrektor SP ZOZ w Łukowie. – Kontrakt opiewa na kwotę 900 tys. złotych. Już widać, że na przyszły rok będziemy się starać o zwiększenie kontraktu.
Wraz z utworzeniem nowego oddziału powstały nowe etaty. Ordynatorem neurologii został doktor Wojciech Szal, neurolog drugiego stopnia specjalizacji. – To jest oddział niezbędny w takim szpitalu i przy takiej liczbie mieszkańców – mówi. – W tej chwili z roku na rok przybywa udarów. Przeważnie ciężkich.
Dyrekcja szpitala planuje jeszcze otwarcie oddziału rehabilitacyjnego. – Potrzeba coraz mniej łóżek pediatrycznych, położniczych i ginekologicznych – tłumaczy Kamiński. – Wzrasta za to zapotrzebowanie na łóżka neurologiczne, ortopedyczne i urazowe.
Szpital dysponuje całym potrzebnym sprzętem rehabilitacyjnym, pulsoksymetrami, kardiomonitorami i pompami dyfuzyjnymi. Brakuje tomografu komputerowego. Być może w przyszłym roku szpital kupi tomograf.
