Zatrudnieni w budżetówce coraz rzadziej mogą liczyć na dodatkowe gratyfikacje przed świętami. Co innego pracownicy sieci handlowych.
Żadnych grudniowych benefitów nie otrzymają pracownicy lubelskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie mogą na nie liczyć także pracownicy MOPR-u. – Nie są przewidywane żadne dodatkowe gratyfikacje i bonusy świąteczne – przyznaje Magdalena Suduł, rzecznik prasowa lubelskiego MOPR i dodaje, że do końca marca przyszłego roku pracownikom zostanie wypłacona trzynasta pensja za rok 2017.
Na prezenty nie mogą liczyć także nauczyciele. – O ich przyznaniu decydują dyrektorzy poszczególnych szkół, ale takie wypłaty to sporadyczne przypadki – mówi Piotr Burek, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta w Lublinie.
Pracownicy UMCS (uczelnia zatrudnia 2901 osób) mogą za to liczyć nie tylko na tradycyjne trzynastki wypłacane na początku roku. Przed świętami mogli także składać wnioski o dodatkowe wsparcie materialne, którego wysokość uzależniona jest od zarobków. Osoby zarabiające poniżej 2,5 tys. miesięcznie dostały po 1 150 złotych. Pracownicy, których wynagrodzenie mieści się w przedziale 2,5–3 tys. zł otrzymali po 750 zł, a dodatek dla zarabiających powyżej 3 tys. wyniósł 350 zł. – Dodatkowo, na przełomie września i października emerytowani pracownicy i renciści otrzymali talony na kwotę od 250 do 850 zł brutto, w zależności od dochodów – dodaje Aneta Adamska, rzecznik prasowy UMCS.
Gotówkę otrzymają wkrótce pracownicy puławskich Azotów. Jakie to będą kwoty? Tego kierownictwo firmy nie zdradza. – Będą również paczki ze słodyczami dla dzieci pracowników oraz wydarzenia okolicznościowe – informuje Joanna Puškar z Departamentu Korporacyjnego Komunikacji Grupy Azoty.
Pracownicy Bogdanki otrzymują tzw. Barbórki i czternastki. Ich związki zawodowe przygotowują też paczki świąteczne dla dzieci.
Skorzystają także handlowcy. Pracownicy Biedronki co roku otrzymują dodatkowy pakiet świąteczny. – W tym roku to ok. 130 tys. paczek dla pracowników i ich dzieci. Pakiet świąteczny zostanie wzbogacony, w zależności od dochodu, który przypada na członka rodziny, o zasilenie karty przedpłaconej do wykorzystania w sklepach Biedronka i drogeriach Hebe – informuje biuro prasowe sieci.
Nie powinni narzekać też pracownicy Lidla. – Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia na same bony, prezenty dla dzieci pracowników i upominki świąteczne wydamy w tym roku ponad 7 milionów złotych – mówi Anna Durzyńska, dyrektor personalny Lidl Polska.