Przywódcy Izraela i Autonomii Palestyńskiej ogłosili zawieszenie broni. W czasie wczorajszego szczytu palestyńsko -izraelskiego, pierwszego od wybuchu powstania palestyńskiego (intifady)
w 2000 roku, podpisano rozejm pomiędzy zwaśnionymi stronami.
– Porozumiałem się z premierem Szaronem w sprawie położenia kresu przemocy wymierzonej w Izraelczyków i Palestyńczyków, bez względu na to, gdzie miałoby do nich dochodzić – oświadczył Abbas po zakończeniu szczytu.
– Spokój, jaki zapanuje od tego dnia na naszych terytoriach, będzie świadectwem rozpoczęcia nowej ery, początkiem pokoju i nadziei – dodał palestyński przywódca.
Wyraził przekonanie, że w ten sposób realizowany jest pierwszy punkt tzw. mapy drogowej, czyli ostatniego międzynarodowego planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu. Przewiduje ona powołanie palestyńskiego państwa w 2005 roku. – To okazja, aby proces pokojowy wrócił na swoje tory – dodał.
Hamas wkrótce po zakończeniu szczytu poinformował jednak, że zawarte w Szarm el-Szejk porozumienie go nie obowiązuje.
– Izrael zaprzestanie wszędzie operacji militarnych przeciwko Palestyńczykom – zadeklarował ze swojej strony Szaron i zapowiedział rychłe uwolnienie „setek” palestyńskich więźniów. Źródła izraelskie sprecyzowały potem, że chodzi o ok. 900 spośród 8,5 tys. Palestyńczyków trzymanych w izraelskich więzieniach.