Sesja Rady Miasta zaczyna się o godz. 9.00. Radni rozstrzygną, czy przyjmują budżet, czy nie. Jeszcze w środę trwały ostatnie rozmowy tak zwanego zespołu roboczego powołanego do skonstruowania budżetu. Na sesji może być ciekawie, bo ustalenia zespołu nie do końca satysfakcjonują część radnych.
Wiadomo, że na „nie” będą głosować radni Twojego Miasta. – Jest to budżet wyborczych obietnic – uważa Konrad Węcławski szef klubu.
Nie wiadomo jak zagłosują radni SLD. – Burmistrz chce zmniejszać deficyt przez wprowadzanie do dochodów miasta zysków ze sprzedaży działki. Nie ma istotnych propozycji ograniczenia wydatków bieżących i deficytu. To jest główny problem gospodarczy miasta, niebezpieczne zbliżenie się poziomu wydatków bieżących do przychodów – wylicza wady projektu uchwały budżetowej Tadeusz Członka przewodniczący klubu radnych SLD.
– Liczę na zrozumienie ze strony radnych, mimo że nie wszystkie ich wnioski zostały ujęte w budżecie. Myślę, że celem nadrzędnym jest staranie się o środki unijne – podkreśla Piotr Czubiński, burmistrz Kraśnika.
Dotychczasowe dwie próby przyjęcia planu wydatków dla miasta na 2006 rok nie powiodły się. Pierwsza sesja budżetowa 29 grudnia 2005 r. została zerwana. Przy kolejnej próbie wynik głosowania był remisowy.