Fala burzowa, podobna do tej, która spustoszyła w nocy południową i centralną Polskę, zmierza do naszego regionu. Synoptycy zapowiadają intensywne opady deszczu i huraganowe wiatry.
Największa fala deszczowo-burzowa ma dotrzeć do nas w nocy z piątku na sobotę i będzie utrzymywać się przez cały jutrzejszy dzień. Chmury ustąpią dopiero późnym wieczorem.
– Ten front atmosferyczny przyniesie ze sobą bardzo intensywne opady deszczu. Padać, i to bez przerwy, będzie już od samego rana – wyjaśnia Wojciech Maik z biura prognoz Cumulus.
– Spadnie nawet do 30 litrów wody na metr kwadratowy – dodaje Łukasz Harasimowicz, synoptyk Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie, które przygotowuje prognozy dla Lubelszczyzny.
Najgorzej będzie do południa.
– Potem utrzyma się duże zachmurzenie, ale padać będzie tylko przelotnie. Aż do popołudnia i wieczora. Wtedy nad Lubelszczyzną pojawią się burze – mówi Maik.
– W ich trakcie wiatr ma osiągać prędkość 90-100 kilometrów na godzinę – mówi Włodzimierz Stańczyk z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lublinie. – Może łamać drzewa i gałęzie, przewracać tablice reklamowe i niszczyć sieci energetyczne.