Magda W. zaginęła przed dwoma tygodniami. Wyszła z domu wieczorem 11 listopada. Dostała SMS-a od Wojciecha S., który zapraszał ją do siebie. Mężczyzna wynajmował dom przy ul. Biłgorajskiej w Lublinie. Mieszkał tam z Arturem R., chłopakiem dziewczyny. Obaj już wcześniej mieli kłopoty z prawem.
11 listopada w domu był tylko Wojciech S. Udusił dziewczynę sznurem od żelazka. – Nie potrafił powiedzieć, dlaczego zabił – mówi prokurator Marta Kowalska z Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ.
Prawdopodobnie Wojciech S. był pod wpływem narkotyków. Oprócz niego policja zatrzymała jeszcze Artura R. oraz Joannę K., znajomą zabitej. Na razie nie ma jednak dowodów na to, żeby brali udział w zbrodni.
Policjanci znaleźli ciało dziewczyny dzięki psu wyszkolonemu do szukania zwłok. Przez cały czas rodzina miała nadzieję, że Magda W. żyje. Rozwieszała plakaty z jej zdjęciem.