Dzięki takiej weryfikacji kandydatów kilku z nich na pewno już nie ma szans, by zasiadać w sądowej ławie. - Kandydat na ławnika powinien być osobą o nieskazitelnym charakterze. Dlatego ludzie, o których wiemy, że weszli w konflikt z prawem, zostaną po prostu wykreśleni z listy - dodaje dyr. Kiczak.
Czego można było dowiedzieć się o kandydatach na ławników? Na przykład, że w stosunku do jednego z nich sąd orzekł karę pozbawienia wolności na rok i sześć miesięcy w zawieszeniu na trzy lata, a w przypadku drugiego zastosowano karę pozbawienia wolności na trzy miesiące (również w zawieszeniu) i zakazano mu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także rowerów, przez dwa lata. Jeszcze inny kandydat otrzymał karę pozbawienia wolności na 8 miesięcy w zawieszeniu na dwa lata. W stosunku do kolejnego sąd orzekł karę grzywny w wysokości 700 zł.
- Myślę, że osoby, które ubiegają się o funkcję ławnika wiedziały, jakie ławnik musi spełniać warunki. Przecież prasa o tym informowała i my zresztą także. Nie wiem na co więc liczyły - dodaje dyr. Kiczak.
O funkcję ławnika w zamojskim Sądzie Okręgowym i Sądzie Rejonowym ubiegają się 783 osoby. Natomiast w obydwu sądach w sumie będzie 165 ławników.
Swoich ławników sprawdzają też inni. Jednak w Lublinie, Chełmie i Białej Podlaskiej nie doczekali się jeszcze odpowiedzi. W sumie w tych czterech miastach o funkcję ławnika ubiega się ponad pięć tysięcy kandydatów, czyli cztery osoby na jedno miejsce.