Regionalizm czuje się świetnie w Krzczonowie
Remont domu kultury Krzczonowie został podzielony na kilka etapów. Teraz na salę konferencyjną adaptowana jest sala widowiskowa. Robotnicy wymieniają podłogi, kompletują wyposażenie.
- Mogliśmy sobie pozwolić na remont ośrodka dzięki funduszom unijnym - zdradza Teresa Gutek, kierownik Regionalnego Ośrodka Kultury. - Dlaczego dostaliśmy pieniądze unijne? Ze względu na regionalizm.Tu w Krzczonowie jest zagłębie sztuki ludowej. Okazało się to decydującą wartością. Opracowaliśmy dobry program i pieniądze przyszły.
Wiele osób chce brać udział w warsztatach nie tylko z powodów patriotyzmu lokalnego, lecz także z chęci zarobienia dodatkowych pieniędzy. Wyroby ludowe wciąż cieszą się dużym powodzeniem. Na dodatek pisanki, stroiki, suche bukiety chętnie kupowane są w innych krajach unii.
Biblioteka ośrodka od siedemnastu lat prowadzi katalog materiałów regionalnych. Są tu duże zbiory o wadze historycznej, choć najcenniejsze księgi i kroniki z 1400 roku znajdują się w miejscowej kancelarii parafialnej.
Na półkach jest kilka setek opracowań, monografii, starych fotografii, które studiują osoby interesujące się regionem krzczonowskim.
- Coraz więcej osób zaczyna pisać wspomnienia i pamiętniki, i utożsamiają się z ziemią krzczonowską - przyznają w ośrodku.