Najwyższe pensje w szpitalach – ponad 10 tys. zł brutto miesięcznie – dostają ordynatorzy. Najmniej zarabiają lekarze bez specjalizacji – ponad 6 tys. zł. Dane Ministerstwa Zdrowia nie zawsze są jednak zgodne z rzeczywistością
Z najnowszych danych resortu wynika, że ordynator oddziału szpitalnego w naszym województwie zarabia średnio ponad 10,2 tysiąca zł (średnia krajowa - 11,3 tys. zł). Lekarze z II stopniem specjalizacji w Lubelskiem dostają ok. 7,9 tys. zł (przy średniej krajowej ok. 8 tys. zł), a ci z I stopniem specjalizacji - ok. 6,2 tys. zł (przy średniej krajowej – 6,7 tys. zł).
Najmniejsze pobory mają lekarze bez specjalizacji - ponad 6 tys. zł (średnia krajowa - 5,2 tys. zł). Statystyki dotyczą wynagrodzeń lekarzy zatrudnionych na umowę o pracę po doliczeniu do pensji zasadniczej dodatków i dyżurów.
Jak to się ma do rzeczywistości? Lekarz ze specjalizacją II stopnia, który pracuje w puławskim szpitalu, przy zasadniczej pensji 2,1 tys. zł netto po doliczeniu sześciu dyżurów może zarobić 4,5 tys. zł „na rękę”, czyli mniej niż podaje raport ministerstwa.
Podobnie jest z wynagrodzeniem kierownika traktu operacyjnego (lekarza z II stopniem specjalizacji) – po doliczeniu dodatków kierowniczego i stażowego oraz sześciu dyżurów dostaje 6 tys. zł „na rękę”.
– Poza tym w naszym szpitalu już od dłuższego czasu rezydenci opłacani przez Ministerstwo Zdrowia, zarabiają znacznie więcej niż specjaliści. Mimo że są dopiero po studiach – komentuje Paweł Gajek, przewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy Specjalności Chirurgicznych w puławskim szpitalu. – Mniejsza jest też pensja ordynatora. Różnica w porównaniu z danymi ministerstwa to 2-3 tys. zł.
Na wyższe zarobki niż te, które podaje resort, mogą z kolei liczyć lekarze z SPSK4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. Według danych szpitala za pierwsze półrocze, wynagrodzenie za pełny etat po doliczeniu dyżurów i dodatków w przypadku ordynatora wyniosło 11,8 tys. zł, lekarza z II stopniem specjalizacji 9,7 tys. zł, a lekarza z I stopniem – 8,9 tys. zł. O blisko 1,5 tys. zł więcej zarabiają też lekarze bez specjalizacji.
Wyższe pensje dostają też lekarze ze szpitala wojewódzkiego w Białej Podlaskiej. – Zasadnicza pensja ordynatora to 8 tys. zł. Po doliczeniu dodatków z tytułu pełnienia funkcji i stażu pracy jego zarobki wzrosną do ok. 10,5 tys. zł – mówi Dariusz Oleński, dyrektor szpitala w Białej Podlaskiej. – Nie jesteśmy natomiast w stanie uśrednić zarobków lekarzy specjalistów, bo jest ich zbyt wielu i różnice są zbyt duże.
Możemy więc mówić tylko o zasadniczych pensjach, do których dolicza się dodatki za staż pracy, np. za 10 lat – 10 proc., za 20 lat – 20 proc. Są to regulacje ustawowe, a nie wewnętrzne naszego szpitala.
Pobory zasadnicze lekarzy z II stopniem specjalizacji w bialskim szpitalu to 5,4 tys. zł brutto (przy średniej w województwie – 4,1 tys. zł), a lekarzy, którzy nie są specjalistami i tych z I stopniem specjalizacji – 4,3 tys. zł (przy średniej pensji – ok. 3,6 tys. zł).