Inicjatorzy akcji, Stowarzyszenie „Wspólne Korzenie” i lubelscy przedsiębiorcy już zbierają pieniądze dla protestujących na Ukrainie. – Kupimy za nie przede wszystkim żywność o przedłużonym okresie ważności – mówi Józef Husarz, współorganizator akcji.
Pomoc oferowały już lubelskie firmy prowadzące interesy na Ukrainie. Pierwszy transport może ruszyć nawet jutro.
– Prosimy przedsiębiorców o drobne wpłaty, 500–1000 zł – zachęca Wojciech Lutek, prezes Kom-Eko. – Do akcji mogą się przyłączać również osoby indywidualne, ile kto może – wtóruje mu Marek Wachowski z Wamako.
Organizatorzy proszą również właścicieli firm transportowych o przewiezienie zebranych darów na Ukrainę.
Pomóc chce też lubelski region „Solidarności”. Wczoraj ruszyła akcja zbierania darów. – Czekamy na termosy, konserwy i ciepłą odzież – wylicza Marian Król, szef Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Lublinie. – Po prostu, trzeba pomóc, ale mam nadzieję,
że nasza akcja będzie potrzebna jak najkrócej; że na sytuacja na Ukrainie szybko się wyjaśni.
Tymczasem wczoraj dwa tiry zablokowały po ukraińskiej stronie przejście graniczne w Hrebennem, ale kilka minut po godz. 12 blokada się skończyła. – Wszystkie przejścia graniczne w naszym województwie działają bez problemu – wyjaśnił Andrzej Wójcik, rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. – Jak dotąd nie odnotowaliśmy tez znaczącego spadku liczby osób przekraczających granicę.
PEKAO SA, III Oddział w Lublinie Filia nr 1 w Lublinie
nr 43124023821111000038976867
z dopiskiem „Wolna Ukraina”.