Błyskawiczna akcja ratowników WOPR ocaliła życie topiącemu się 19-latkowi. Do zdarzenia doszło około południa nad Jeziorem Białym.
– Pływał kiepsko, ale mimo to wypłynął jakieś 100-150 metrów poza kąpielisko – mówi ratownik Jerzy Tatys. – No i zaczął się topić, choć z początku wyglądało na to, że się po prostu wygłupia.
Gdy okazało się, że chłopak nie żartuje, na pomoc popłynęło dwóch ratowników: Krzesimir Dąbski i Krzysztof Szachoń. Udało im się doholować pływaka do brzegu. Gdy przyjechało pogotowie, 19-latek zdążył już odzyskać przytomność.
Ratownicy, którzy uratowali mu życie, dwa dni wcześniej pomogli topiącemu się siedmiolatkowi. – To zaskakujące, że teraz pod koniec sezonu kumulują się takie zdarzenia – mówi Tatys. – Wcześniej, choć turystów było więcej, było też o wiele spokojniej.