34 stopnie Celsjusza w sobotę, nawet 35 w niedzielę. Jeżeli wierzyć synoptykom, czeka nas upalny weekend. Warto wykorzystać okazję i wybrać się na Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie lub nad Zalew Zemborzycki.
Bezpiecznie pływać można nie tylko na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim, ale także w kąpieliskach GOSiR, eFeS, Polesie, Wodnik i Marta nad Firlejem, w Jeziorze Białym w Okunince oraz zalewach w Zwierzyńcu, Krasnobrodzie i Janowie Lubelskim. To dobre wiadomości dla wszystkich, którzy w bardzo gorący pierwszy weekend sierpnia zamierzają uciec nad wodę.
Lekarze ostrzegają jednak, że wysoka temperatura może być także bardzo niebezpieczna.
- Najlepiej zostać w domu, albo w klimatyzowanych pomieszczeniach. Unikajmy zbyt dużego wysiłku, przy którym tracimy sporo płynów. Jeśli musimy wyjść na zewnątrz, to obowiązkowo w nakryciu głowy i z wodą mineralną, która uzupełni poziom elektrolitów, głównie potasu i magnezu. Szczególnie ostrożne powinny być osoby z chorobami układu krążenia. U nich łatwiej może dojść do zaburzeń rytmu serca, co może nawet doprowadzić do nagłej śmierci - wyjaśnia prof. Andrzej Wysokiński, kierownik Kliniki Kardiologii SPSK4 w Lublinie.
W sobotę lub niedzielę może paść tegoroczny rekord ciepła w Lublinie. Do tej pory najgorętszym dniem był czwartek, kiedy termometry wskazały 31,5 stopnia Celsjusza. Do historycznego upału z 1994 roku brakuje 2,5 stopnia.