Policjant jechał na służbę i zobaczył znanego mundurowym włamywacza. Mężczyzna dźwigał wypchany plecak. Okazało się, że właśnie wraca z włamania.
Okazało się, że zaledwie kilka minut wcześniej 20-latek włamał się do garażu na ul. Tysiąclecia w Dęblinie. Ukradł elementy metalowe i elektryczne warte blisko dwa tysiące złotych. Trafił do policyjnego aresztu. Był trzeźwy. Usłyszał już zarzuty i przyznał się do wszystkiego. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.