Wierzący mieszkańcy Lubelszczyzny chętniej chodzą do kościoła i częściej przyjmują komunię. Taki wniosek wypływa z badań, które przeprowadzono w październiku ubiegłego roku. Wyniki się poprawiły, zwłaszcza że podczas badania wiernych odstraszać mogła pogoda
– Jest to dla wszystkich sprawdzian wiary – mówi ks. Stanisław Sieczka, wizytator archidiecezjalny. – 11 października przeprowadziliśmy ankiety socjologiczne, które przygotował Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego prowadzony przez księży pallotynów. Opisowe dane poznamy na przełomie roku.
I tak: na terenie działania archidiecezji lubelskiej jest 1080 tys. mieszkańców. W stosunku do 2008 roku liczba ta zwiększyła się o 10 tysięcy. – Prawdopodobnie przez to, że wiele osób wróciło z zagranicy – wyjaśnia ks. Sieczka.
– Do Kościoła katolickiego należy 1020 tys. osób. Pozostałe 60 tysięcy to ateiści i "wierzący inaczej” – mówi. – Natomiast w badaniach nie braliśmy pod uwagę tych osób, które jeszcze nie mogą i tych, które już nie mogą chodzić do kościoła. Wynika z tego, że chodzących do kościoła powinno być 850 tysięcy.
W dniu badania w kościołach archidiecezji pojawiło się 335 tysięcy osób, czyli 31 procent wszystkich mieszkańców i 42 proc. tych, którzy powinni chodzić do kościoła.
– Jest to wynik lepszy o 1 procent – mówi ks. Sieczka. – Zważywszy że w dniu badania pogoda nie zachęcała do pójścia na mszę, to tym bardziej wynik nas cieszy. W skali ogólnopolskiej nasza archidiecezja jest w połowie tabeli.
Jak się okazuje, najwięcej osób bierze udział we mszy św. w dekanacie kraśnickim. Na drugim miejscu jest dekanat lubartowski, a na trzecim konopnicki. Najmniej wiernych do kościoła chodzi w dekanacie krasnostawskim i w dekanatach wschodnich.
– Lublin odzwierciedla ogólne dane z całej archidiecezji, jest w połowie listy – dodaje ks. Sieczka. Zmniejsza się także, na korzyść miasta, różnica między religijnością na wsi a w mieście. Nadal więcej kobiet chodzi do kościoła – 60 procent. Ale w stosunku do poprzedniej ankiety liczba mężczyzn uczestniczących we mszy św. w naszej archidiecezji zwiększyła się o 7 tysięcy, liczba kobiet o 3 tysiące.
Także coraz więcej osób uczestniczy we mszy św. w sposób pełny, a więc przyjmuje komunię (45 proc. obecnych na nabożeństwie).
– To raduje, bo zwiększa się liczba świadomych uczestników liturgii – ocenia ks. Sieczka. I dodaje, że coraz większe zainteresowanie wiernych Kościołem rozpoczęło się od peregrynacji obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej.