Mimo, że teraz dostępne na każdym kroku, schłodzone, jasne, ciemne, z pianką z alkoholem lub bez, w połowie września w Krasnymstawie smakuje zupełnie inaczej. Tak, jakby browary warzyły swój sztandarowy napój specjalnie na Chmielaki.
Sama impreza natomiast w ciągu ponad 30 lat nabiera coraz to innego charakteru. Na początku lat 70-tych stanowiła oficjalne wojewódzkie dożynki. Kto musiał uczestniczył w części oficjalnej, szary obywatel zaś szturmował ciężarówki wypełnione transporterami z piwem, będącego wówczas na rynku rarytasem. Wtedy jeszcze nie myślano o wystawnych karczmach, koncertach gwiazd estrady, biciu rekordów Guinessa. Jeden, polegający na ułożeniu piramidy z tysięcy kapsli został wpisany do tej najsłynniejszej na świecie księgi rekordów.
Z czasem do Krasnegostawu, nawet stali bywalcy, przestali przyjeżdżać już tylko na piwo. Andrzej Leńczuk zadbał o artystyczną oprawę piwnego święta. W koncertach uczestniczyły takie znakomitości, jak Bogdan Smoleń, Czerwone Gitary, Eleni, Hey, OTTO, Brathanki.
- Krasnostawianie są za biedni, aby wyjeżdżać na koncerty - mówi A. Leńczuk. - Dlatego zawsze wsłuchuję się dokładnie w "głosy miasta”. Jeśli na topie jest disco polo, to zapraszam czołowego przedstawiciela tego rodzaju muzyki. W ubiegłym roku zaprosiłem hip-hopowców. Myślę, że w tym roku górale z Milówki też powinni się spodobać.
Swoje pięć minut wciąż podczas Chmielaków, jak sama nazwa wskazuje, mają również plantatorzy chmielu. Lubelszczyzna to przecież prawdziwe chmielowe zagłębie. Chmielarze, wspólnie z piwowarami spotykają się na sesji naukowej, podczas której dyskutują o cenach chmielowych szyszek i aktualnych problemach branży. W kościele pw. św. Franciszka Ksawerego odprawiana jest msza w imieniu chmielarzy, w tym roku chmielakowy wieniec dożynkowy zostanie przekazany wojewodzie lubelskiemu. Za miejsce na krasnostawskiej starówce, tradycyjnie już, nie zapłacą twórcy ludowi, którzy zaprezentują i zechcą sprzedać swoje rękodzieła. Ale to wszystko trzeba po prostu zobaczyć i przeżyć, posmakować atmosferę i oczywiście piwa z pianką. W Krasnymstawie piwo naprawdę smakuje inaczej.
Miss Chmielaków 2002
Do konkursu piękności Chmielaki 2002 zgłosiło się dziesięć urodziwych mieszkanek Lubelszczyzny. Zobaczą je Państwo podczas "Krasnostawskiej gali” w niedzielę wieczorem w amfiteatrze. Tym razem niestety tylko w dwóch odsłonach. Czasu będzie więc naprawdę mało na dokładne przyjrzenie się kandydatkom i ocenienie ich walorów. Żebyście mogli państwo dokonać właściwego wyboru pokazujemy dziewczyny z bliska oraz krótko je przedstawiamy w naszym "Dzienniku na Chmielaki”. Jest to tym bardziej ważne, że to od naszych Czytelników zależeć będzie, która panna zostanie Miss Publiczności.
Swoją faworytkę można wybrać już dzisiaj, wypisując kupon konkursowy i dostarczając go do redakcji lub podczas koncertu wrzucając do naszej firmowej skrzynki. Dodatek będzie też dodatkowo kolportowany podczas Chmielaków. Można go będzie dostać za darmo w naszym firmowym stoisku ustawionym od godz. 10 w sobotę w parku miejskim, naprzeciwko Urzędu Miasta. Dodatek będziemy też rozdawać przed koncertem galowym przy wejściu do amfiteatru.
Decyzja w sprawie wyboru Miss Publiczności musi być szybka, ponieważ głosy będziemy zbierać w pierwszej godzinie trwania koncertu. Wśród osób, które wezmą udział w naszej zabawie rozlosujemy dziesięć nagród niespodzianek. Nazwiska szczęśliwców podamy we wtorkowym wydaniu Dziennika.