Na najbardziej niebezpiecznym odcinku ul. Nadbystrzyckiej wprowadzona została nowa organizacja ruchu. Na obu jezdniach pojawiło się oznakowanie mające skłonić kierowców do wolniejszej jazdy. Wprowadzono też ograniczenie prędkości. Zbyt szybka jazda jest tu główną przyczyną śmiertelnych wypadków.
Od początku roku na ul. Nadbystrzyckiej doszło już do 52 kolizji oraz trzech wypadków drogowych, w których jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne. Szczególnie feralny jest odcinek przebiegający koło ul. Romantycznej, bo właśnie tu dochodzi do śmiertelnych wypadków. Ich przebieg jest zwykle podobny: auto jadące zbyt szybko w kierunku ul. Jana Pawła II wypada z drogi i rozbija się o słup.
– Nie mówimy tutaj o zderzeniu z innym pojazdem, ani o wymuszeniu pierwszeństwa przejazdu – zauważa Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Do wypadków śmiertelnych dochodzi tu głównie w godzinach wieczornych ze względu na nadmierną prędkość.
W takich okolicznościach zginęły w zeszłym roku trzy osoby, w tym roku jedna. O ostatniej tragedii wciąż przypomina ogrodzony, uszkodzony fundament słupa trakcyjnego, o który dwa tygodnie temu roztrzaskała się skoda kierowana przez 62-letniego mężczyznę. Kierowca zmarł na miejscu.
Od piątku na obu jezdniach ul. Nadbystrzyckiej między ul. Brzeskiej a Jana Pawła II obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Na jezdniach pojawiły się również wypukłe pasy powodujące wibracje podczas jazdy samochodem. Takie oznakowanie wykonano przed przejściami dla pieszych, co ma skłonić kierowców do wolniejszej jazdy. Wystarczy jednak chwilę poobserwować to, co dzieje się na ulicy, żeby stwierdzić, że nadal wiele samochodów jedzie tu zbyt szybko.
– Będziemy się przyglądali temu jak kierowcy radzą sobie z nowym oznakowaniem i przestrzeganiem prędkości – mówi Fijołek. – Jesteśmy tam zresztą o różnych porach dnia i nocy, dokonujemy kontroli prędkości zarówno po stronie sklepu, jak i po przeciwnej stronie, koło stacji paliw.
Aby wymusić na kierowcach przepisową jazdę Urząd Miasta stara się o to, by Inspekcja Transportu Drogowego ustawiła tu fotoradar. Urządzenie ma mierzyć prędkość pojazdów jadących prostym odcinkiem od Brzeskiej w stronę Romantycznej. Kiedy może się pojawić fotoradar? Tego jeszcze nie wiadomo, bo urzędnicy na razie wymieniają się pismami.
– Obecnie oczekujemy na decyzję Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego. Urząd Miasta Lublin złożył tam wniosek o ustawienie fotoradaru na ul. Nadbystrzyckiej. Po prośbie o uzupełnienie wniosku o wykaz zdarzeń drogowych w tym rejonie Urząd Miasta wystąpił do Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie o udostępnienie takiego wykazu. Następnie przesłał go do WITD – relacjonuje Grzegorz Jędrek z biura prasowego w lubelskim Ratuszu.
Władze miasta gotowe są nawet przekazać inspektorom fotoradar, bo wciąż mają urządzenie, którego używała Straż Miejska, gdy jeszcze miała takie uprawnienia. – Wszelkie decyzje dotyczące konkretnego urządzenia, które zostanie wykorzystane, będą uzgadniane z WITD po uzyskaniu pozytywnej decyzji.