Wojewoda Jolanta Szołno-Koguc miała oddać do budżetu państwa 70 mln zł. Taką informację podał na antenie Radia Lublin poseł Jan Łopata (PSL). O takiej kwocie mówi też poseł Ruchu Palikota – Michał Kabaciński, który na poniedziałek zapowiedział "kontrolę” w Urzędzie Wojewódzkim.
Poseł PSL zastrzegł jednak, że informacja ta nie jest potwierdzona. – Jeśli to jest prawda, to jest skandal - powiedział Łopata. Parlamentarzysta dodał, że porównywalne wielkością do lubelskiego woj. kujawsko-pomorskie oddało do budżetu państwa tylko 14 mln złotych.
– Ja również słyszałem tą informację w ubiegłym tygodniu – przyznaje poseł Michał Kabaciński, z którym wczoraj rozmawialiśmy. – Myślałem jednak, że jest to jakaś próba dyskredytacji osoby pani wojewody przez jej przeciwników.
Jednak teraz, kiedy informację ujawnił poseł Łopata przedstawiciel Ruchu Palikota postanowił interweniować. W poniedziałek pójdzie do lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
– Zażądam pokazania dokumentów – zapowiada poseł Kabaciński. I dodaje. Będą chciał zobaczyć m.in. korespondencję pani wojewody z ministrem Rostowskim.
Informacją zaskoczona jest posłanka Genowefa Tokarska, która podobnie jak poseł Jan Łopata zasiada w Komisji Finansów Publicznych.
– O zwrocie takiej kwoty nic nie wiem – zaznacza posłanka PSL. – Wiem tylko o tym, że zostały oddane środki przeznaczone na miasteczko ruchu drogowego w Łęcznej i jakieś pieniądze na pomoc społeczną.
W poniedziałek, po wizycie w urzędzie przy ul. Spokojnej, poseł Kabaciński ma się spotkać z dziennikarzami.
Z przedstawicielami wojewody nie udało nam się dziś skontaktować.