- Trzeba się dzielić, więc to robimy. Przekazaliśmy żywność - mówi Dorota Michalska, która wspólnie z mężem Damianem i dziećmi Julią i Kubą przyszli w niedzielę z darami do punktu zbiórki w Stokrotce przy ul. Żelazowej Woli w Lublinie. W tym miejscu nasz zespół redakcyjny zbiera dary dla najmłodszych w ramach akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę już od kilku lat
To już 27. akcja PDPZ, której pomysłodawczynią jest Ewa Dados, dziennikarka Polskiego Radia Lublin. Akcja, podczas której są zbierane wyłącznie dary rzeczowe m.in. długoterminowa żywność, słodycze, ubrania, książki i środki czystości, rozpoczyna się od niedzielnej Wielkiej Ulicznej Zbiórki Darów. Czyli pospolitego ruszenia, w którym niektórzy biorą udział regularnie.
– Co roku pomagam. Teraz też przyniosłam upominki dla dzieci – zabawki i ubranka. Wiem, że są potrzebne, bo sama jestem babcią i prababcią – mówi Julia Dybza.
– To piękna inicjatywa i potrzebna, bo mimo rządowego wsparcia, rodzin potrzebujących pomocy jest bardzo wiele – zaznacza pani Barbara, która także wzięła udział w ulicznej zbiórce.
– Każdego roku bierzemy udział w akcji. Już się przyzwyczaiłam, że ta zbiórka jest zawsze w listopadzie – dodaje pani Janina.
– Pomagamy od dawna, jeszcze jak byliśmy w szkole, w latach 90. – mówi pani Kamila, która w niedzielę już ze swoją rodziną - mężem Michałem i dziećmi Adamem i Julią także wsparli akcję PDPZ. – Z potrzeby pomagamy. Poza tym jest ku temu sposobność. Łatwiej się wtedy zmobilizować – dodaje pan Michał.
W niedzielę dary były zbierane w 65 punktach Lublina (w godz. 10-15). W akcję włączyli się m.in. studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Akcja trwa dalej, aż do świąt Bożego Narodzenia. Wtedy paczki z darami trafią m.in. do domów dziecka i placówek szkolno-wychowawczych.
W tym roku dary rzeczowe w ramach akcji PDPZ są zbierane w sumie w pięciu województwach. Poza Lubelskiem także w województwach: mazowieckim, łódzkim, świętokrzyskim i podkarpackim.