Trzeba było użyć sporo siły, żeby włączyć sobie zielone światło na przejściu dla pieszych przez Głęboką koło Sowińskiego w Lublinie.
Nasz Czytelnik poskarżył się na to, że idąc od strony miasteczka akademickiego trzeba czekać aż ktoś z drugiej strony włączy zielone światło.
– Nieraz trzeba stać kilka zmian świateł – poskarżył się nam pan Wojciech.
Problem jest już rozwiązany. – Przycisk był lekko uszkodzony. Trzeba go było dość dokładnie i mocno wcisnąć by zadziałał. Na wszelki wypadek został wymieniony – poinformował nas Urząd Miasta.