Politechnika odrestauruje od lat popadający w ruinę pałac Sobieskich przy ul. Bernardyńskiej. Tak zdecydowały władze uczelni. Mimo że nadal nie wiadomo, kto jest prawowitym właścicielem budynku.
Tyle że na początku lat 90. o zwrot części nieruchomości zaczął się starać jeden z mieszkańców Łodzi, którego matka była właścicielką połowy pałacu. Jego zdaniem, decyzja wywłaszczeniowa była niezgodna z dekretem. Zdanie to podzielił prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, który unieważnił wywłaszczenie. Rektor Politechniki Lubelskiej zaskarżył tę decyzję do sądu. Ten jednak oddalił skargę i w 2001 r. i ostatecznie unieważnił wywłaszczenie pałacu.
Władze PL przeniosły się do odnowionego pałacyku przy ul. Nadbystrzyckiej. A przy Bernardyńskiej zostały tylko uczelniane magazyny i kilka sal ćwiczeniowych. Teraz politechnika postanowiła to zmienić.
Na uczelni powstaje właśnie projekt kompleksowego odrestaurowania pałacu. - Nie możemy pozwolić, żeby tak wspaniały zabytek dalej popadał w ruinę - mówi Mieczysław Hasiak, kanclerz PL. - Przecież to pierwszy gmach, w jakim mieściła się nasza uczelnia. Jesteśmy jego właścicielami i czas wziąć się za remont.
- Chcemy odnowić wnętrza pałacu, naprawić dach, elewację i odtworzyć przestrzeń wokół budynku - zapowiada prof. Elżbieta Przesmycka, kierownik Katedry Architektury, Urbanistyki i Planowania Przestrzennego PL. - Plan prac powinien być gotowy za kilka miesięcy. Tak, żeby prace ruszyły w przyszłym roku.
Do odnowionego budynku przeniosą się głównie studenci kierunków związanych z architekturą. - W innych miastach architektury uczy się w pięknych, zabytkowych budynkach - zauważa Hasiak. - Pora, żeby i u nas tak było. Myślimy nawet o utworzeniu całego Wydziału Architektonicznego, dla którego pałac Sobieskich byłby idealną siedzibą.