Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lubelszczyzna jest jednym z 6 województw, któremu z pomocą przy usuwaniu skutków kilkudniowych zamieci śnieżnych ruszyło wojsko. Wczoraj na prośbę wójta Fajsławic przy odśnieżaniu pracował wóz zabezpieczenia technicznego WZT2, tj. nieuzbrojony czołg T-55 wyposażony w pług, z 3 Brygady Zmechanizowanej z Lublina.
Drugą akcją, w której brało udział wojsko, było w piątek oczyszczenie drogi ze śniegu dla zdążających do pożaru jednostek ratowniczych. W akcji wziął udział także taki czołg wraz z 13 żołnierzami z II Pułku Rozpoznawczego stacjonującego w Hrubieszowie.
– Już 3 stycznia sztab przesłał wojewodzie informację na temat dostępnego w poszczególnych jednostkach sprzętu, który może być użyteczny przy odśnieżaniu regionu – mówi płk Jerzy Gryz
– szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie.
Jak dowiedzieliśmy się
w sztabie wojewódzkim, do walki
z zimą wojsko w każdej chwili może skierować ok. 300–320 żołnierzy, 12 terenowych ciężarówek, kuchnie polowe, koparki
i inny ciężki sprzęt.
Drugą akcją, w której brało udział wojsko, było w piątek oczyszczenie drogi ze śniegu dla zdążających do pożaru jednostek ratowniczych. W akcji wziął udział także taki czołg wraz z 13 żołnierzami z II Pułku Rozpoznawczego stacjonującego w Hrubieszowie.
– Już 3 stycznia sztab przesłał wojewodzie informację na temat dostępnego w poszczególnych jednostkach sprzętu, który może być użyteczny przy odśnieżaniu regionu – mówi płk Jerzy Gryz
– szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie.
Jak dowiedzieliśmy się
w sztabie wojewódzkim, do walki
z zimą wojsko w każdej chwili może skierować ok. 300–320 żołnierzy, 12 terenowych ciężarówek, kuchnie polowe, koparki
i inny ciężki sprzęt.
