Wszyscy podejrzani o dokonanie brutalnego napadu na sprzedawcę w komisie w Parczewie zostali już zatrzymani – poinformował wczoraj Janusz Wójtowicz, rzecznik KWP w Lublinie.
W niedzielę policjanci otrzymali informację, że sprawcy mogą przebywać w miejscowości Leśna Podlaska w jednym z miejscowych barów. Na miejsce zdarzenia udali się policjanci z KMP w Białej Podlaskiej. Informator miał rację – funkcjonariusze zatrzymali czterech podejrzanych. Mężczyźni mają od 20 do 28 lat.
Podczas zatrzymania bandyci stawiali opór. Jeden z nich rzucił się do ucieczki. Policjanci musieli oddać strzały ostrzegawcze. Jak się okazało, uciekający 28-latek nie wrócił z przepustki z białostockiego Zakładu Karnego. Na wolność ma wyjść dopiero w 2009 roku.
Z ustaleń policji wynika również, że inny zatrzymany, Paweł N., 26-letni mieszkaniec Siedlec, uczestniczył w brutalnym napadzie rabunkowym w Kąkolewnicy. 3 kwietnia wraz z kolegami dusił i bił starsze małżeństwo.