Jeszcze w tym roku ruszy budowa zachodniej obwodnicy Lublina. Trasa ma być gotowa za 2,5 roku. Sądowa batalia o tę drogę trwała 16 lat.
Pierwszy etap przetargu ogłoszono jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Lada dzień firmy otrzymają zaproszenie do drugiego etapu, który wyłoni wykonawcę. - Po podpisaniu umowy, co nastąpi w III kwartale tego roku, będzie mógł rozpocząć budowę obwodnicy - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Zachodnia obwodnica Lublina połączy zbudowany już na przecięciu S12, S17 i S19 węzeł Lublin Sławinek (dawniej Dąbrowica) z węzłem Lublin Węglin (nazwa robocza Konopnica), gdzie przetnie się z budowaną drogą wojewódzką 747 prowadzącą do nowego mostu na Wiśle w Kamieniu.
- Zachodnia część obwodnicy pozwoli ominąć miasto m.in. kierowcom jadącym z Rzeszowa do Białegostoku i Warszawy. Podróżując w godzinach szczytu będzie można zaoszczędzić blisko pół godziny, a Lublin pozbędzie się ruchu tranzytowego - dodaje Nalewajko.
Wójt gminy Konopnica, Mirosław Żydek, mówi, że tak duża inwestycja na pewno spowoduje dyskomfort dla mieszkańców. - Wszyscy jednak czekamy na tę drogę - mówi wójt. I dodaje, że ci, którzy mieli domy na linii nowej drogi, w zdecydowanej większości osiedlili się w innych miejscach.
9,8-kilometrowy odcinek pomiędzy węzłami Lublin Sławinek oraz Lublin Węglin powstanie w systemie tradycyjnym, a jego realizacja zajmie nieco ponad dwa lata. Nowa drogą powinniśmy pojechać na przełomie 2016 i 2017 roku.
16 lat sądowej przepychanki
Pierwsze prace koncepcyjne nad zachodnią obwodnicą Lublina Urząd Wojewódzki zlecił w 1998 roku. W 2001 powstała pierwsza koncepcja, a 4 lata później wojewoda wydał decyzje lokalizacyjne dla nowej drogi. Wzbudziło to ostre sprzeciwy mieszkańców gminy Konopnica, którzy zaskarżyli tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Sąd oddalił ich skargę. Niezadowoleni mieszkańcy w 2009 roku podjęli kolejną próbę zablokowania inwestycji. Sprawa trafiła do WSA w Warszawie, który w 2011 r. przyznał im rację i uchylił decyzję środowiskową. Wtedy GDDKiA złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez WSA w Lublinie. Lubelski sąd w sierpniu 2012 oddalił skargę mieszkańców, uznając, że postępowanie środowiskowe było przeprowadzone zgodnie z obowiązującym prawem.
Ten wyrok de facto otworzył drogę do budowy zachodniej obwodnicy Lublina.