Specjalna komisja powołana przez kuratora oświaty wybiera się jutro do Konopnicy. Zbada, czy w Szkole Podstawowej doszło do mobbingu, czyli dręczenia podwładnych przez przełożonego.
Sprawę opisaliśmy w lutym. Nauczyciele złożyli doniesienie do kuratorium. – Otrzymaliśmy wtedy odpowiedź, że wszystko co dzieje się w szkole, to nasza wina – żalą się pedagodzy. – Pouczono nas także, że nie powinniśmy o tym mówić.
Nauczyciele się nie poddali. Po otrzymaniu odpowiedzi kuratora postanowili złożyć doniesienie w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. – W ubiegłym tygodniu wysłaliśmy skargę na dyrektorkę do Warszawy – mówią. – Sprawiedliwości musi stać się zadość. Już półtora roku jesteśmy dręczeni. Pani dyrektor poniża nas przy uczniach. Ma ciągle uwagi do naszej pracy. Twierdzi, że nic nie robimy. Dręczy nas psychicznie.
Pedagodzy odpowiedzieli także na pismo od kuratora i złożyli zawiadomienie do rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej. W końcu kuratorium zareagowało. – Powołaliśmy już komisję, która jutro spotka się z pedagogami i dyrekcją szkoły – mówi Waldemar Godlewski, lubelski kurator oświaty. – Chcemy wyjaśnić sprawę, żeby nie było żadnych niedomówień.
Aniela Sobolewska, dyrektor szkoły w Konopnicy, nie chciała z nami rozmawiać. Kiedy do niej zadzwoniliśmy, odłożyła słuchawkę. Potem telefon był wyłączony.