Jedna ulica Bohaterów Monte Cassino jest na LSM. Druga,
to boczna alei Warszawskiej na Sławinku. Kiedyś miały być połączone. Ale miasto zrezygnowało z tych planów.
Najpierw powstała jednak ulica na Sławinku. Potem wybudowano tę na LSM. W planach zabudowy z 1969 roku istnieją już obie, jako dwa końce ulicy Bohaterów Monte Cassino. Miały się zetknąć w rejonie ul. Nałęczowskiej.
– Kiedy je wreszcie połączą? – pytają mieszkańcy.
– Nigdy – odpowiada Tadeusz Laskowski, inspektor z Lubelskiej Pracowni Urbanistycznej. – W 1986 roku powstał nowy plan zagospodarowania tego terenu. Ulica Bohaterów Monte Cassino ma być przedłużona z LSM do al. Solidarności, ale pobiegnie inną trasą.
– Miną się? – nie dowierzają mieszkańcy, którzy od nas dowiedzieli się o nowych planach miasta.
• Dlaczego nikt nie pomyślał o zmianie nazwy jednej z ulic?
– To nie zależy od Urzędu Miasta – mówi Tadeusz Sobieszek, sekretarz miasta. – Takimi sprawami zajmuje się Rada Miasta. Pod warunkiem, że wpłynie do niej taki wniosek.
Ale do tej pory wniosku nie złożyli ani mieszkańcy, ani miejscy urzędnicy. – Cały czas sądziłam, że jednak kiedyś połączą te ulice – mówi Żyśko.
Inni obawiają się, że zmiana nazwy będzie dotyczyć ich ulicy. – Musiałbym wymieniać wszystkie dokumenty – denerwuje się pan Krzysztof. – Mowy nie ma.
– Niech zmienią nazwę tej drugiej, bo najpierw powstała nasza ulica – radzi Elżbieta Żelichowska, mieszkanka uliczki na Sławinku.
– Jeśli zmienimy nazwę, to na pewno tej mniejszej, na Sławinku – twierdzi Laskowski. – Tu koszty przemeldowania mieszkańców będą dużo niższe.
– Najpierw musi się tym zająć Komisja Kultury Rady Miasta – mówi Zbigniew Targoński, przewodniczący RM. – Radni wezmą pod uwagę opinie mieszkańców. Na pewno nie będzie według zasady „kto pierwszy, ten lepszy”.