Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku stała się kartą przetargową pomiędzy jej właścicielem – Ministerstwem Skarbu Państwa – a prywatnym inwestorem, czyli Grupą Boryszew.
– FŁT należy do potencjału obronnego kraju. Z tego powodu może zostać sprywatyzowana poprzez publiczne zaproszenie do rokowań lub trafić na giełdę – wyjaśnia Andrzej Król z biura prasowego MSP.
O niczym nie wie dyrekcja fabryki z Kraśnika. – Żadnych rozmów z nami na ten temat nie było. Wiadomo tylko tyle, że w przypadku prywatyzacji 15 proc. akcji obejmują pracownicy – wyjaśnia Jerzy Bryndza, dyrektor techniczny Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku.
Dotychczas tylko raz próbowano sprywatyzować fabrykę, jednak oferty nie zadowoliły właściciela. – Obecnie w zakładzie trwa restrukturyzacja. Jej zakończenie przewidujemy w połowie przyszłego roku. Wtedy możemy rozważać zaproszenie do publicznych rokowań – dodaje Król.