Liczba drzew do wycinki znalazła się w raporcie informującym o planowanym wpływie na środowisko przebudowy Al. Racławickich, ul. Poniatowskiego i Lipowej. W dokumencie tym mowa jest o wycięciu 261 drzew rosnących wzdłuż głównej arterii.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Zasadniczym problemem jest zmieszczenie drogi rowerowej i chodnika – tłumaczy Beata Krzyżanowska, rzecznik Ratusza. Teraz wzdłuż Al. Racławickich biegnie tylko chodnik. Obok niego miałaby biec jeszcze trasa dla cyklistów. Plany te w największym stopniu kolidują z drzewami między rondem Honorowych Krwiodawców a ul. Puławską, gdzie chodnik jest wąski.
Kolejny powód możliwej wycinki to zakładane przez miasto poszerzenie skrzyżowań Al. Racławickich o wydzielone pasy ruchu dla skręcających pojazdów. Mowa tu m.in. o skrzyżowaniu z Legionową i Głowackiego oraz rejonie al. Długosza. Ocaleć miałby za to m.in. szpaler 30 największych drzew.
Tak dużą skalę wycinki oprotestowuje Forum Kultury Przestrzeni, a miasto odpowiada, że dokumenty będzie jeszcze raz analizować. Prezydent Lublina już zadeklarował, że ponownie przeanalizuje zasadność poszerzania jezdni na skrzyżowaniach. – W dalszym ciągu trwają prace nad projektem, których celem jest ograniczenie wycinek do minimum – zapewnia Krzyżanowska. Czy oznacza to, że w grę może też wchodzić rezygnacja z budowy ścieżki rowerowej? – Przyglądamy się różnym możliwościom.
We wspomnianym raporcie można przeczytać o stosowaniu wzdłuż Al. Racławickich... ekranów akustycznych. Materiał dostępny w internecie nie wyjaśnia, gdzie takie ekrany miałyby się pojawić. Ratusz zapewnia, że nie pojawią się wcale i że w okolicznych budynkach nie będzie wymiany okien na bardziej dźwiękoszczelne.
– W wyniku analizy projektant zrezygnował z ustawienia ekranów akustycznych czy wymiany stolarki okiennej – stwierdza rzeczniczka prezydenta. – Zdecydowano o zastosowaniu cichszej nawierzchni, która ograniczy natężenie hałasu tak, by mieścił się w dopuszczalnych normach.
Kolejnych 59 drzew, jak wynika z raportu, miałoby zniknąć z ul. Lipowej. Ale już teraz miasto zastrzega, że „wstępne analizy pokazują możliwość ograniczenia wycinki”. Przy Lipowej ocaleć miałyby dwa pomnikowe miłorzęby rosnące w pobliżu cmentarza. Natomiast 20 drzew miasto miałoby wyciąć z ul. Poniatowskiego. Gdyby nie to, że po protestach okolicznych mieszkańców Ratusz zrezygnował z poszerzania ul. Sowińskiego, lista drzew do wycięcia byłaby dłuższa o 230 pozycji.
Kiedy będzie wiadomo o ile uda się ograniczyć zakres planowanej wycinki? – Decyzje zapadną w ciągu kilku dni – mówi Krzyżanowska.
Przebudowa Al. Racławickich skutkować ma m.in. wytyczeniem na tej arterii specjalnych pasów ruchu dla komunikacji miejskiej i to w obu kierunkach. Odbyłoby się to kosztem miejsca dla samochodów.