Jutro zaczną się negocjacje Ratusza z autorami zwycięskiego projektu przebudowy pl. Litewskiego. Projektu nie akceptuje konserwator zabytków, a bez jego zgody nie ma mowy o rozpoczęciu prac. Takiego pata ma nie być po konkursie na plan zmian na Podzamczu.
Projekt przebudowy Placu Litewskiego został wybrany w konkursie jeszcze w zeszłym roku. I od razu wzbudził powszechną krytykę. Bo to, co wybrali jurorzy, nie przypadło do gustu wielu mieszkańcom miasta. Nie podoba się też obecnemu prezydentowi. Zgody na ten projekt nie wyda też konserwator zabytków.
Zarzuca autorom, że jest niezgodny z konserwatorskimi wytycznymi.
Tymczasem Ratusz, choćby nawet chciał, nie może tej koncepcji wyrzucić do kosza.
– Jesteśmy w pułapce – przyznaje Krzysztof Żuk, prezydent miasta. Warunki konkursu były sformułowane tak, że miasto jest zobowiązane do zawarcia z architektami umowy na kompletną dokumentację przebudowy placu.
Magistrat nie chce jednak płacić za coś, czego nie będzie mógł wykorzystać. Stąd plan, by to na architektach z krakowskiej spółki SAO Investments spoczywał ciężar uzgodnienia dokumentacji z konserwatorem zabytków. – Musimy dokładnie opisać w umowie formę tych uzgodnień – dodaje Żuk.
Rozmowy w tej sprawie mają się zacząć jutro. To przełom w sprawie, bo wcześniej rozmowy toczyły się tylko na papierze. Magistrat był zobowiązany do ich rozpoczęcia. Formalnie taka czynność prawna się wydarzyła, ale w praktyce żadne rozmowy się nie odbyły.
Podzamcze
Takiej pułapki jak ta przy pl. Litewskim, prezydent chce uniknąć przy konkursie na koncepcję zagospodarowania Podzamcza. Jego ogłoszenia możemy spodziewać się jeszcze w sierpniu. Trwają już ostatnie przygotowania, wybrany został przewodniczący sądu konkursowego. Został nim prof. Lech Kłosiewicz.
Do wytycznych dołączone zostaną wnioski, które wpłyną od okolicznych mieszkańców w trakcie trwających właśnie konsultacji (rozpoczęły się 25 lipca i potrwają 3 tygodnie).
Architekci biorący udział w konkursie mają m.in. przewidzieć miejsce do obsługi pasażerów autobusów PKS, zaplanować rozwiązanie problemu braku publicznych toalet, ucywilizować handel, zaplanować nowe obiekty oraz określić ich wysokość i przeznaczenie.
Całość ma harmonizować ze Starym Miastem. Prezydent podkreśla, że bardziej niż na komercyjnym wykorzystaniu terenu, zależy mu na stworzeniu atrakcyjnej części miasta uwzględniającej jego historię i kulturę.
Zwycięską koncepcję poznamy za około pół roku.