Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

29 grudnia 2002 r.
19:39
Edytuj ten wpis

Człowiekowi trzeba podać rękę

0 0 A A
Agata i Włodzimierz Ziółkowscy dopiero drugiego dnia po pożarze pokazali dzieciom, co zostało z ich
Agata i Włodzimierz Ziółkowscy dopiero drugiego dnia po pożarze pokazali dzieciom, co zostało z ich

Zostaje nam z dziećmi iść pod most albo na dworzec - płacze Agata Ziółkowska, która w święta Bożego Narodzenia utraciła z mężem dorobek całego życia

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Feralnym dniem był drugi dzień świąt. Agata i Włodzimierz Ziółkowscy byli akurat w domu bez dzieci, które zostawili u brata Agaty, bo oboje szli do pracy na popołudniowe zmiany. Dochodziła pierwsza. Jedli obiad. Nagle poczuli swąd. Zobaczyli dym za oknem. Nie zdążyli pomyśleć, co to może być, gdy

usłyszeli walenie w szybę i krzyk: \"Palicie się!”.

Wyskoczyli na zewnątrz.
- Dym był już na dachu - mówi Włodzimierz Ziółkowski. - Próbowałem z gaśnicą tam wejść, ale nie dało się: smoła kapała na ręce. To były sekundy, jak ogień zajął poddasze i komórkę. Wszystko paliło się jak słoma. Żona krzyczała tylko "Weź butlę gazową!”. Udało mi się jakoś odkręcić ją w kuchni i wynieść na zewnątrz. Chciałem jeszcze wrócić po torebkę żony, ale nie dałem rady.
Po kilku minutach strażacy lali wodę. Mężczyźni z sąsiedztwa z narażeniem życia ratowali dobytek. Nie zważali, że sufit może runąć im na głowę. Chcieli jak najwięcej rzeczy wynieść na zewnątrz. Kobiety przynosiły herbatę w termosie, ciepłe ubrania na zmianę.
- Rozpacz. Takiej tragedii, jak żyję, nie widziałam - przyznaje Irena Radlińska, sąsiadka. - Mój syn też pomagał. Chłopak ma 28 lat, nosi włosy upięte w kucyk, miał je całe ścięte lodem. Rozpłakałam się, jak go zobaczyłam.
Ogień strawił dwie komórki kryte papą, połączone szeregowo i przyległe mieszkanie. Wiele rzeczy wprawdzie wyniesiono, ale część nie nadaje się do użytku, np. regał zlany wodą i potem wystawiony na siarczysty mróz.

Czteroosobowa rodzina Ziółkowskich została na lodzie.

- Znam Agatę od kołyski - mówi Teresa Trześniak. - Znam też jej sytuację rodzinną, wiem, że nie ma się gdzie podziać. Powiedziałam: "Musisz do mnie przyjść”. Razem z mężem spali u nas na podłodze. Mam małe mieszkanie, warunki są jakie są, ale człowiekowi trzeba podać rękę.
Rzeczy przechowuje pani Nina, u której jest w domu tak zimno, że woda w naczyniu zamarza - by zrobić kawę, musi najpierw urąbać lodu. Część ubrań leży u Ewy Małochy, która po akcji ratowniczej ma w domu strop mokry i popękany, a w dachu dziurę. Kobieta ma dwoje dzieci i 700 złotych dochodu. Nie wie za co naprawi szkodę.
- My tu żyjemy jak w rodzinie, ale jesteśmy zbyt biedni, by coś więcej zaoferować - mówi pani Ewa.
Nazajutrz po pożarze, w piątek, pogorzelcy zgłosili szkodę w lubelskim Urzędzie Miejskim.
- Mieliśmy nadzieję, że dadzą nam jakieś pomieszczenie, w którym będziemy mogli z dziećmi zamieszkać. Brat dzwonił, że syn jest chory, trzeba z nim iść do lekarza... - żal ściska gardło Agacie. Nie może dalej mówić.
- Powiedzieli, że na dzień dzisiejszy nic nie mają - ciągnie Włodzimierz. - Zaproponowali nam poddasze, ale i to nie dziś. Kazali czekać...
I tyle?
- Zaproponowali, żeby meble zwieść do schronu i wysłali nas do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Powiedzieli, że sami musimy szukać stancji - dodaje Włodzimierz.
- Urzędnik powiedział, że

i tak mamy szczęście,

bo mamy pracę. No dobrze, ale gdzie w ogóle mamy się schronić? Nie wiem, jak on sobie to wyobraża. Piotrek, starszy syn, musi iść do szkoły. W maju ma komunię, a nie ma nawet domu. 4-letni Krzyś ma przewidziany na luty termin operacji oka. Dziecko nie powinno się stresować. A nam zostaje pod most iść mieszkać albo na dworzec. Już sama nie wiem…
- Agata to jest głupia, bo powinna dzieci wziąć do prezydenta. I tam mieszkać, u niego! - krzyczy w rozgoryczeniu jedna z sąsiadek.
Dzwonimy do kierownika działu lokalowego w lubelskim UM. Przy telefonie Marian Kołodyński:
- To, co możemy zrobić dla tej rodziny, to przede wszystkim pomoc doraźna w MOPR. Tam mogą spodziewać się niewielkiej pomocy rzeczowej i finansowej. Niewielkiej, ponieważ uratowali rzeczy i oboje posiadają pracę, czyli mają środki do życia.
• Jakie mają szanse na mieszkanie zastępcze?
- Postaram się znaleźć dla poszkodowanych lokal niemieszkalny typu suterena czy poddasze. Ale nic standardowego. Jednak i takiego pomieszczenia na dzień dzisiejszy nie mam. Za miesiąc, dwa, góra trzy, myślę, że taki lokal mógłbym wskazać.
• Dlaczego pogorzelcy nie mogą dostać porządnego lokalu?
- Oni nie posiadają tytułu najmu lokalu, innymi słowy nie mają przydziału. W tej sytuacji prawnej ustawa o ochronie praw lokatorów, jak również uchwała Rady Miejskiej o zasadach gospodarowania zasobami mieszkaniowymi nie przewiduje możliwości prawnych wskazania lokalu mieszkalnego z zasobów gminy. Jedynie pomoc doraźną.
Prosimy prezydenta Andrzeja Pruszkowskiego o interwencję w sprawie. Przeprasza, że

nie ma czasu

i odsyła z powrotem do szefa działu lokalowego.
- Gdyby zechciał nas chociaż wysłuchać - ociera łzy Agata.
Pogorzelcy nie kryją rozgoryczenia.
- Przecież nie mieszkaliśmy na dziko - przekonuje Agata. - Ja się urodziłam przy Krańcowej, tam miałam zameldowanie od początku. W magistracie mówią, że nasza sytuacja prawna wiąże im ręce, tylko, że sami nas w nią wtrącili. Ponad 30 lat obiecywali wszystkim tam, gdzie mieszkam, lokale zastępcze, bo przez nasze posesje chcieli budować drogę. Na wiosnę kazali szybko, dosłownie w miesiąc, regulować prawa własności, bo w przeciwnym razie zostaniemy bez prawa do zamiany mieszkania. Teraz te same kwity od rejenta są przeszkodą w przyznaniu nam pomocy.
To jakaś paranoja.
W pożarze stracili pokój o 12 mkw. powierzchni, ganek oraz drugie pomieszczenie o takim samym metrażu, z którego korzystali za zgodą właściciela. Dom niedawno odnawiali: instalacja elektryczna, dach, tynki, podłoga były remontowane.
- Miałam takie mieszkanie, jakie miałam i cieszyłam się - przyznaje Agata. - Teraz sytuacja zmusza nas do szukania pomocy. Na stancję nas nie stać. Z matką nie utrzymuję kontaktu. Bracia mają kawalerki. U teściowej też nie ma warunków: mieszka tam szwagierka z mężem i dzieckiem. Dla nas nie ma miejsca.
Drugiego dnia po pożarze pokazali dzieciom, co zostało z ich domu. Piotr płakał. Młodszy chyba nie rozumie, co się stało. Chłopcy cieszą się, bo prezenty bożonarodzeniowe ocalały - były u wujka.

Pozostałe informacje

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy świetnie rozpoczęły mecz w Kwidzynie i ostatecznie pokonały Energę Borys MMTS 35:32

(Po lewej Radosław Dobrowolski, rektor UMCS w Lublinie. Po prawej Jakub Banaszek, prezydent Chełma.)

Oddział UMCS w Chełmie? Jest porozumienie między prezydentem a rektorem

Włodarz Chełma zadeklarował nawiązanie trwałej współpracy z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Efektem tego porozumienia jest utworzenie Centrum Kompetencji Europejskich w mieście - miejsce, które ma stać się ważnym ośrodkiem edukacji i miejscem pracy w regionie.

Tak obecnie prezentuje się ulica Granatowa w Lublinie

Ulica Granatowa w Lublinie dziurawa jak ser szwajcarski. Niedługo może się to zmienić

Prace projektowe nad ulicą Granatową miały nabrać tempa, jednak mieszkańcy Węglina Południowego jeszcze poczekają na realizację obietnic. Radna Anna Glijer interweniuje w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komfortu użytkowników tej ulicy i dopytuje o miejsca parkingowe. Miasto zapewniało, że prace ruszą, jednak pojawił się duży problem.

Ostra sobota
foto
galeria

Ostra sobota

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za djką stanął jeden z najlepszych djów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Lewart zakończył 2024 rok porażką

KS Wiązownica pokonał Lewart Lubartów w meczu o sześć punktów

Na koniec 2024 roku i na początek rundy wiosennej Lewart zagrał bardzo ważne spotkanie w Wiązownicy. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy w tabeli dzieliło pięć punktów. Beniaminek z Lubartowa miał szansę, żeby znacznie ten dystans zmniejszyć. Niestety, goście przegrali 0:2. A to oznacza, że przerwę w rozgrywkach przezimują na przedostatnim miejscu.

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?
wybory prezydenckie

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?

Radosław Sikorski w starciu z Rafałem Trzaskowskim, tym żyła polska scena polityczna od kilku dni. Dzisiaj to, kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta RP jest już jasne. Co o wyborze prezydenta Warszawy na kandydata myślą politycy z naszego regionu?

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Po blisko dwóch tygodniach przerwy Wisła Puławy wróciła do walki o punkty. Jednak w ostatnim w 2024 roku na swoim stadionie podopieczni trenera Macieja Tokarczyka nie dali swoim kibicom powodów do radości. Marcin Stromecki i spółka przegrali aż 0:4

Nagrodzeni uczniowie III edycji programu "Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie".

Nauka przez działanie. Startuje IV edycja programu „Aktywni Błękitni”

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie ponownie zaprasza do udziału w ogólnopolskim programie „Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie”. Na uczestników czekają warsztaty, wycieczki - a dla najlepszych - konkursy z nagrodami.

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Chełmiance bardzo zależało, żeby pozytywnym akcentem zakończyć 2024 rok. Gospodarze przede wszystkim chcieli się zrewanżować Starowi Starachowice za porażkę na inaugurację aż 1:5. Dodatkowo w sobotę biało-zieloni żegnali się ze swoim stadionem, który będzie teraz remontowany. Pożegnanie nie do końca się jednak udało. Mecz zakończył się remisem 1:1, a kibice mieli sporo pretensji do działaczy, że nie wszyscy weszli na trybuny.

Podlasie w końcówce jednak pokonało Świdniczankę

Szalona końcówka. Świdniczanka tylko przez 23 sekundy cieszyła się z remisu w derbach z Podlasiem

Po raz enty mają czego żałować piłkarze Świdniczanki. Po kwadransie meczu z Podlasiem mogli prowadzić 2:0, ale zmarnowali nawet rzut karny. Efekt? Po dramatycznej końcówce przegrali 1:2, a to była dla nich już szósta z rzędu porażka. Rywale z Białej Podlaskiej przełamali się za to na wyjazdach, bo wygrali drugie takie spotkanie w tym sezonie. Poprzednie 21 sierpnia w Chełmie.

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Już w najbliższy poniedziałek (25.11) UMCS wręczy tytuły doktora honoris causa Anne Applebaum, Agnieszce Holland i Oldze Tokarczuk. Wcześniej odbędzie się jednak pikieta środowisk, którym ta decyzja nie przypadła do gustu.

Krew na medal – zasłużeni dawcy zostali docenieni
ZDJĘCIA
galeria

Krew na medal – zasłużeni dawcy zostali docenieni

W tym roku oddali ponad 71 tys. donacji, zapewniając bezcenny ratunek dla chorych osób. Dzisiaj, Ci najbardziej zaangażowani krwiodawcy, zostali nagrodzeni.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty