Na razie jest ich 300. Będzie półtora tysiąca. Zawisną prawie
na każdym bloku w Lublinie. Mowa o nowych tablicach z oznaczeniami numerów domów, które ufundował Dziennik Wschodni.
Mieszkańcy lubelskiego osiedla Chopina na Czechowie czy Śródmieścia już znają nasze tablice. Duże, estetyczne, biało-czerwone z wyraźnym, dobrze czytelnym numerem domu na niebieskim tle oraz naszym hasłem „Dziennik Wschodni – moje dobre strony”.
– Tablice zostały wykonane z bardzo dobrych materiałów – mówi Artur Sienkiewicz z agencji reklamowej VIP, pomysłodawca i realizator przedsięwzięcia. – Przez kilka dobrych lat powinny posłużyć mieszkańcom miasta.
Postanowiliśmy sprawdzić jak „władza” przyjęła nowe tablice. Zaglądamy na komisariat nr 5 mieszczący się na osiedlu Chopina. – Jestem jak najbardziej za. Świetnie, że te nowe tablice są tak bardzo czytelne. Tutejsze ulice są strasznie pokręcone i źle oznakowane. Ludzie przychodzą do nas z pytaniem o drogę. To nowe oznakowanie to dla nas ratunek – mówi ast. sztab. Tadeusz Piekarz.
Na osiedlu Chopina spotykamy mieszkankę osiedla Szymanowskiego. – Dlaczego na moim bloku takich nie powiesiliście? – z żalem w głosie pyta pani Maria. – Takie tablice powinny być w całym mieście. Może wreszcie przyjezdni przestaliby się skarżyć, że w Lublinie tak trudno trafić pod wskazany adres – dodaje.
Na koniec zaglądamy do administracji osiedla. – Ludzie nowe oznakowanie budynków bardzo sobie chwalą – mówi Ryszard Kawalec, kierownik administracji osiedla Chopina – Stare tablice już dawno trzeba było zmienić, bo były zupełnie nieczytelne. Jako administrator jestem z tej akcji bardzo zadowolony, z tego względu, że nie wydałem ani złotówki z pieniędzy spółdzielni, a bloki są wreszcie właściwie oznakowane.
Nasza akcja wciąż trwa. Niebawem kolejne bloki w Lublinie zostaną oznaczone tablicami: Dziennik Wschodni – moje dobre strony.