Do 10 wzrosła liczba kandydatów na nowego komendanta Straży Miejskiej. Jeszcze przed weekendem mowa była o siedmiu osobach, ale pocztą doszły trzy ostatnie oferty.
Poprzedni komendant straży Waldemar Wieprzowski pożegnał się z pracą w miniony czwartek. Rezygnację złożył sam po tym, jak kontrola z Ratusza potwierdziła, że przetarg na cztery radiowozy został ustawiony tak, że w grę wchodził tylko jeden model samochodu: skoda octavia. Takie też samochody straż kupiła za 220 tys. zł od lubelskiego dilera, spółki CRH Żagiel Auto.
O wynikach kontroli Ratusz powiadomił rzecznika dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Skład orzekający RIO, jeśli uzna winę byłego komendanta, może nałożyć na niego m.in. karę finansową lub zakazać zajmowania stanowisk kierowniczych. Sprawę przetargu bada też prokuratura.