Na osiedlu Szerokie w Lublinie komuś najwyraźniej przeszkadza nadmiar folii i stara się ją jakoś pożytecznie wykorzystać.
Kilka dni temu pokazałem ofoliowany przystanek przy ul. Nałęczowskiej. Dziś rano z kolei, koło kościoła na rogu ulic Nałęczowskiej i Gnieźnieńskiej, natknąłem się na śmietnik zawieszony na znaku drogowym, właśnie za pomocą folii. Być może autor usprawnień infrastruktury na osiedlu Szerokie ma jeszcze duży zapas "surowca” i wciąż nie wie, co z nim zrobić. Może czytelnicy Dziennika podsuną jakieś propozycje?