Całodobową ochronę będą mieć nowe fontanny na pl. Litewskim. To jeden z wymogów miasta, które poszukuje... operatora wodotrysków. Ich utrzymanie może kosztować nawet 700 tys. zł w ciągu roku. W tym czasie główna fontanna ma dać 32 specjalne pokazy
Do opieki nad wodotryskami zamontowanymi na pl. Litewskim wynajęta ma być specjalistyczna firma. Fontann jest tu dziewięć. Poza główną, tą na środku placu, jest siedem wodotrysków wbudowanych w nawierzchnię nowej części deptaka i spiralna fontanna przy Europie.
Wszystkie mają działać od godz. 8 do 23. Ta największa ma ponadto dawać co pewien czas specjalny pokaz, tworząc widowisko z wody, światła lamp i laserów, dymu, muzyki z głośników i obrazu z projektorów.
Całą aparaturą sterowaną przez komputery ma się opiekować firma, która będzie odpowiadać też za oświetlenie placu, w tym lampy świecące jaśniej, gdy czujniki ruchu „zauważą” idącego przechodnia.
Umowa ma obowiązywać przez rok, ale wodotryski mają działać do 15 października włącznie, a następnego dnia zapaść w zimowy sen trwający do końca marca. Oznacza to, że „sezon fontannowy” trwałby 198 dni. W tym czasie się planowane są 32 pokazy specjalne multimedialnej fontanny. Tyle zapisano w harmonogramie ustalonym przez miasto. Dokładnych dat tu jednak nie znajdziemy.
Przez cały czas, bez względu na porę roku, plac musi mieć zapewnioną całodobową ochronę. To kolejny wymóg Urzędu Miasta.
– Oznacza to fizyczną obecność osoby, która będzie pilnować urządzeń – potwierdza Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta. Ratusz życzy sobie również, żeby na czas specjalnych pokazów na plac ściągano dodatkowego ochroniarza pilnującego, by nikt nie wszedł do niecki.
Kolejnym zadaniem opiekuna wodotrysków będzie pilnowanie, by w maszynowni fontann panowała stale dodatnia temperatura, nawet podczas największych mrozów. – W maszynowni zamontowane są elektryczne listwy grzejne – wyjaśnia Mazurek-Podleśna.
W miejskiej kasie na utrzymanie wodotrysków na pl. Litewskim zarezerwowano w tym roku 700 tys. złotych. Rzeczywista wartość zlecenia będzie jednak znana dopiero po rozstrzygnięciu przetargu ogłoszonego w piątek przez Urząd Miasta, który 9 maja spodziewa się otworzyć oferty od zainteresowanych firm.
Termin otwarcia placu nie jest jeszcze znany. Przebudowa ma się zakończyć do 30 kwietnia, później miasto ma sprawdzać czy wszystko wykonano prawidłowo. Ile to potrwa? – Na odbiory mamy 54 dni – informowała nas kilka dni temu Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. Po zakończeniu odbiorów inwestycja ma być zgłoszona nadzorowi budowlanemu – Po 21 dniach, jeśli nadzór nie zgłosi sprzeciwu, będziemy mogli użytkować plac.