W najbliższy poniedziałek Straż Miejska wznowi kontrole drogowe swoim przenośnym fotoradarem. Tego urządzenia kierowcy nie musieli się obawiać przez niemal dwa miesiące. 1 lipca fotoradar został wysłany do producenta, gdzie miał przejść okresową legalizację, która jest wymagana przepisami.
Urządzenie utknęło w fabryce, bo okazało się, że przez błąd oprogramowania nie działa poprawnie.
Strażnicy zapewniali, że błąd objawiał się dopiero przy transferze zdjęć i nie miał żadnego wpływu na prawidłowość dokonywanych wcześniej pomiarów.
– Fotoradar już do nas wrócił z naprawy. W poniedziałek wznowimy pomiary prędkości – zapowiada Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. W zeszłym roku urządzenie umożliwiło strażnikom wystawienie 4613 mandatów na kwotę ponad 668 tys. złotych.