Ledwie zelżał mróz, a już na deptak Krakowskiego Przedmieścia wrócili robotnicy usuwający stąd starą nawierzchnię z betonowych płyt i kostek.
W tym miejscu ułożona ma być nowa nawierzchnia z granitu. Na taką wymianę jest już niewiele czasu: dwa miesiące i jeden tydzień. Cała przebudowa, zgodnie z umową między miastem a wykonawcą prac, powinna się zakończyć do 15 maja.
Na miejscu hałasuje już młot pneumatyczny rozbijający podbudowę starej nawierzchni w miejscach, gdzie była mocniejsza, by móc wytrzymać także nacisk samochodów. Równocześnie prowadzone są prace przy instalacji mającej zapewnić zasilanie nowym latarniom, które mają stać po prawej stronie (patrząc w kierunku Starego Miasta). Lampy będą ledowe, identyczne jak te z parkowej części pl. Litewskiego, tyle że montowane po dwie na jednym słupie.
Teraz prace trwają na środku szerokości deptaka (prawie na środku, bo nieco bliżej jednej strony) między ul. Kapucyńską a Wróblewskiego. W kolejnym etapie robotnicy powinni się przenieść w rejon Bramy Krakowskiej.
Przebudowa deptaka, włącznie z wymianą drzewek i zwężeniem jezdni przed Bramą Krakowską, będzie kosztować blisko 13 mln zł.